Taehyung
Następnego dnia szybko wstałem i zacząłem szykować się na spotkanie z Jiminem. Zjadłem szybkie śniadanie i wziąłem prysznic. Ubrałem się i ułożyłem włosy.
Usiadłem na kanapie i zacząłem czekać na chłopaka.Za jakiś czas usłyszałem dzwonek do drzwi. Szybko zerwałem się z kanapy i otworzyłem. Stał tam ubrany w jeansy z dziurami i białym swetrze.
-hej- powitał mnie dając czułego prztulasa.
- hej Jimin, pójdziemy na miasto?- zapytałem.
- jasne.
Poszliśmy w stronę takiej alejki z kafejkami i fontannami. Usiedlismy przy jednej z fontann i zaczęliśmy rozmawiać. Jimin jest pierwszą osobą, z którą mi się tak dobrze prowadziło rozmowę. Uwielbiam patrzeć na jego uśmiech, a gdy nasze oczy spotkają się, mam uczucie że się roztapiam.
Spędziliśmy ze sobą cały dzień. Zabrałem to na obiad, a później on mnie na kolację.
Odprowadzalem go właśnie do domu. Było już ciemno, a na ulicach pustki. Nawet nie wiem, która była godzina. W pewnym momencie jak jego dłoń musnęła o moją. Przeszedł mnie dreszcz i spojrzałem ukradkiem na Jimina idącego obok mnie. Szedł zapatrzony w ziemię. Wydawało mi się, że sie zawstydzil. Zaśmiałem się.
Jimin spojrzał się na mnie nie wiedząc o co chodzi.-nic, nic -odparłem.
Doszliśmy pod budynek, w którym mieszka Jimin.
-śpij dobrze Tae. -powiedział po czym przytulił mnie.
Odwzajemniłem jego ciepły uścisk.
-ty również się wyśpij Jimin. -usmiechnalem się i wypuścilem go z moich ramion.
Minęły 2 tygodnie. Prawie codziennie się spotykaliśmy.
Jimin
Dzisiaj bylem odwiedzić moją rodzinę. Wróciłem właśnie do domu. Po chwili słyszę pukania do drzwi. Otwieram i widzę Minho.
- hej, co tam?- pytam dając znak żeby wszedł.
-hej- odparł i wszedł do środka.
-chcesz coś do picia?
- nie Jimin. Ja chce tylko porozmawiać. -mówi.
-o czym?
-o nas. Ostatnio w ogóle nie spędzamy razem czasu. Ciągle coś ci wypada albo jesteś gdzieś umówiony. Z kim mnie zdradzasz?- zarzucił Minho.
-słucham?! Ja cie nie zdradzam. Nigdy się pomiędzy nami nie układało, ale jakoś tego nie dostrzegałes, a teraz zaczynasz mi, że Cię zdradzam? -zdenerwowałem się.
-tak, zdradzasz. Z kim?
-z nikim! Nie chce mi się z Tobą gadać-powiedzialem.
-dobra, skończymy to później -wyszedł obrażony.
-co za idiota- powiedzialem trzaskajac drzwiami.
Nagle dzwoni mój telefon. To Taehyung.
-tak tae?- zapytałem.
-chcesz się przejść?- pyta chłopak
-um.. jasne. Dobrze mi to zrobi.
Tak więc wyszliśmy na spacer do parku. Usiedlismy na ławce i zacząłem opowiadać co się stało.
-ch...chłopak?...- powiedział zaskoczony i trochę smutny Taehyung.
- Tak... coś nie tak? - zapytałem.
- nie, Po prostu niby o nim nie mówiłeś. -mówi tak że wzrokiem wbitym w trawę.
-bo nie pytałeś.
-myślałem że o takich rzeczach mówi się normalnie.
- No widzisz... to nie jest idealny zwiazek- przerwał mi bardzo dobrze znajomy głos.
- Jimin! Ach to tak... Taehyung?!- krzyczy oburzony Minho.
-Minho?!- krzyknęliśmy na raz z Tae.
-wy się znacie?- zapytałem.
- wy też się znacie? -zapytał V
- No, przedstaw mnie. Skarbie -powiedział Minho.
-to mój chłopak...- powiedzialem przymusowo.
CZYTASZ
Kiedy zakochuje się w bracie mojego chłopaka. | Vmin ff pl|
Fanfiction*zakończone* Historia opowiada o Jiminie który przez przypadek poznaje chłopaka, do którego z czasem zaczyna coś czuć. Problem w tym, że Jimin ma chłopaka. Coraz częstsze spotkania z nowym znajomym powodują kłótnie w związku Jimina. Okazuje się, że...