5

43 8 2
                                    

na pełnej kurwie wjechałem do biedackiej chaty tamtej barmanki która nazywa się kenzie.

Tak bardzo nienawidzę jej imienia, że nawet nie mogę o tym myśleć. Po drodze musiałem zajechać po apap moc, bo tak mnie rozbolała głowa na myśl o jej imieniu.. 

- TY szmaciuro z pustyni! - krzyknąłem, aż rozbolało mnie gardło. Musiałem sięgnąć do kieszeni moich super spodni po super tabletki na moje super gardło. 

- Ale co ty tutaj robisz! - odkrzyknęła, a ja wybuchłem śmiechem, bo jej głos mnie śmieszył. 

jej morda mnie ogólnie śmieszyła. 

Zatwerkowałem zwycięsko, bo jestem ładniejszy i przystojniejszy.

Dżoni What are u doing on my ASS  |J.O|Where stories live. Discover now