Nie mogłem Cię winić za to, że odszedłeś. Od początku naszego związku powtarzałeś, że wyjedziesz na studia do stolicy. A ja cały czas Ci kibicowałem.
Czy to dziwne, że do tej pory pamiętam każdy list, jaki do mnie wysłałeś? Pisałeś w nich, jak bardzo mnie kochasz i nie możesz się doczekać świat Bożego Narodzenia, kiedy przyjedziesz i w końcu mnie zobaczysz.
To Ci się jednak nie udało.
Czekałem na Ciebie każdego dnia coraz mocniej. Wszystko do chwili, w której przyszedł list - ten ostatni. A przynajmniej na to się w tamtej chwili zapowiadało.
Napisałeś, że nie możesz ciągnąć dłużej tego związku, że na odległość to nie ma sensu, bo tęsknota jest zbyt wielka i bolesna.
Zgadzałem się z Tobą, ale dla Ciebie mógłbym cierpieć jeszcze bardziej.
I do tego niestety doszło, ale nie od razu.
CZYTASZ
'I REMEMBER' ☆yoonmin☆
Fanfic{ zᥲkońᥴzoᥒᥱ } Gdy 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 dobiegło końca, Park Jimin sięgnął po notes, spisując w nim wszystkie ważne chwile. mgy+pjm tagi: angst; diary