Wojna wciąż trwała i nie zapowiadało się na to, by szybko się zakończyła. Co chwila ktoś kogoś tracił, a ja modliłem się, by taka strata nie dopadła i mnie.
Na próżno się to zdało, ponieważ moją mamę zamordowano okrutnie w pracy. Była kolejnym przykładem niewinnej ofiary tej strasznej wojny.
W domu zostałem sam z Jeonhanem. Byliśmy wtedy dla siebie najbliższymi osobami, a ja widziałem, że on czuje do mnie coś więcej niż przyjaźń i wdzięczność.
W kolei listy od Ciebie przybywały coraz rzadziej i każdy zawierał prośbę, bym związał się z kimś innym i zapomniał o Tobie.
Byłem rozdarty. Strata Ciebie, a potem mamy sprawiła, że nie myślałem już tak, jak kiedyś. Nie uśmiechałem się już wcale. Jeonghan cały czas przy mnie był, a nawet przytulając go, miałem wrażenie, że Cię zdradzam.
I w końcu uległem. I Twoim namowom i tym Jeonghana. Pocałował mnie jako pierwszy, a ja to odwzajemniłem.
Leżąc z nim w łóżku po stosunku, czułem się jak najgorszy człowiek na świecie, bo przecież wciąż miałem obrączkę na palcu.
CZYTASZ
'I REMEMBER' ☆yoonmin☆
Fanfic{ zᥲkońᥴzoᥒᥱ } Gdy 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 dobiegło końca, Park Jimin sięgnął po notes, spisując w nim wszystkie ważne chwile. mgy+pjm tagi: angst; diary