18 sierpień 1985
Jeszcze kilka lat temu nikt nie spodziewałby się, że Syriusz Black będzie miał dziewczynę. Jednak już kilka lat temu zaczął spotykać się z Avalone McCarter.
Jednak dziś 18 sierpnia za kilka godzin miało wydarzyć się coś, co jeszcze pod koniec lat 70 nie byłoby do pomyślenia.... Otóż dziś Syriusz Balck, bierze ślub!
***
Tego dnia Avalone wstała o dziwo wyspana, choć całą noc brakować jej silnych ramoin ukochanego. Rozejrzała się po swoim starym pokoju. Od razu wspomnienia napłynęły do jej głowy, to jak z Amandą Argnet, a właściwie już Potter, jej najlepszą przyjaciółką, w tajemnicy przed rodzicami piły pierwszy raz Ognistą whisky, albo jak w pierwsze wakacje odkąd zaczęła spotykać się z Syriuszem, leżeli na balkonie przyłączonym do pokoju wpatrzeni w gwiazdy. Tydzień pow wypadku, gdy w ramach pretekstu odwiedzenia rodziców, zalewała się łzami na myśl o utracie dziecka. Pamiętny poranek, gdy Regulus zadzwonił i powiedział, że nie jest z Laurą.
Kobieta wstała z łóżka, po czym podeszła do wieszak z piękną białą suknią, którą dziś miała założyć. Już za kilka godzin miała zostać Panią Black. Ciągle było to dla niej dziwne.
Po upływie kilku chwil Avalone, usłyszała pukanie do drzwi. Po chwili otworzyły się one a do środka pokoju weszły druchny czyli Amy Potter, Laura Black i Dorcas Lupin.
- Gotowa na wielki dzień?- zapytała z uśmiechem na twarzy Dorcas.
- Średnio, strasznie się stresuję- powiedziała (jeszcze) McCarter.
- Stara, jesteś jedyną osobą, która spowoduje, że niegdyś słynny Casanova będzie miał żonę! Czuj się wyróżnia!
- Średnio mnie povieszasz Amy- zaśmiała się sztucznie.
- Oj skończcie gadać! Trzeba się zacząć przygotowywać- oznajmiła Laura, po czym ze swojej torebki wyjęła niezbędne rzeczy.
***
- Nadal jestem w szoku, że się hajtasz- zaśmiał się Regulus Black, po czym podszedł do brata by poprawiać mu krawat.
-No widzisz nawet Syriusz Balck musi się kiedyś ustatkować- wtrącił się Potter, po czym wyjął papierosa z paczki schowanej w wewnętrznej kieszeni marynarki. Syriusz spojrzał w stronę przyjaciela.
-Daj jednego- powiedział. James wystawił pudełko w stronę braci Black, po czym skinieniem głowy nakazał im się poczęstować.
-Laura mnie zabije jak się dowie, nadal myśli, że rzuciłem- zaśmiał się.
- Amy to nie przeszkadza, i chwała Merlinowi za to- oznajmił Potter.
***
- Ogłaszam was więc mężem i żoną!- wykrzyknął urzędnik, na co Syriusz i Ava lekko się skrzywili. Nikt nie lubi jak mu się krzyczy do ucha- Możesz pocałować pannę młodą- powiedział ciszej, na co Syriusz odrazu Objął Avalone w tali, po czym żarliwie pocałował.
- Wiedziałem, że to się kiedyś stanie- szepnął Regulus do Jamesa- wisisz mi 3 galeony.
- Jutro po południu ci dam- westchnął Potter, po czym uśmiechnął się na widok szczęśliwego przyjaciela.
***
- Nadal nie mogę uwierzyć, że mam żonę - szepnął Black, kolejnego dnia, gdy wraz z Avą usiedli na kanapie w swoim mieszkaniu.- No cóż... Teraz bez karnie będę mogła drzeć się na ciebie przy rodzicach--zaśmiała się (wreszcie) Black.
- Wiesz, że jesteśmy już razem osiem lat?
- O Merline Jak ja z tobą tyle wytrzymała- westchnęła zabawnie Ava.
- A teraz będziesz męczyć się do końca życia, kotku - zaśmiał się Syriusz....
***
***
Muszę wam niestety oznajmić, że jest to ostatni rozdział tej części 😢
Jest to za razem szczęśliwa jak i trochę przygnebiająca chwila....
Dodam jeszcze jedną część tego ff z podsumowaniem 😘
CZYTASZ
Maruders Era ||Instagram Po Huncwocku||
FanfictionJak sama nazwa mówi, Huncwoci i Instagram. Internet i Hogwart? Tego jeszcze nie było. Jak by wyglądało życie gdyby huncwoci mogli używać Internetu? A co jeśli do zgranej czwórki dołączą jeszcze dwie dziewczyny? Zapraszam na opowieść, tworzoną za po...