*RANEK*
Obudziłaś się godzinę po tym jak Łukasz zasnął, nie mogłaś spać przez następne kilka godzin, o 7 zeszłaś na dół i zrobiłaś sobie kawę. Po godzinie obudził się Łukasz i zszedł na dół, usiadł, wziął do ręki paczkę z papierosami i zaczął palić.
- co ty robisz? - zapytałaś i na niego popatrzyłaś.
- palę skarbie - odpowiedział chłopak.
- wiesz że tego nie lubię - odpowiedziałaś trochę zła popijając kawę.
- wiem, ale to jest moje drugie uzależnienie - powiedział chłopak i puścił ci oczko.
- a jakie jest pierwsze? - zapytałaś i odłożyłaś kubek do zmywarki.
- ty - odpowiedział Łukasz i się uśmiechnął.
- ooo jakie to słodkie - odpowiedziałaś i siadłaś chłopakowi na kolanach.
- no widzi... - chłopak nie dokończył zdania bo zaczął strasznie kaszleć, wydawało by się że za raz płuca wypluje.
- ej Łukasz co się dzieje? - zapytałaś, wstałaś i popatrzyłaś na chłopaka.
Chłopak dalej kaszlał, tego się nawet kaszlem nie dało nazwać, on się dusił. Po chwili zaczął pluć krwią, strasznie się wystraszyłaś bo nie wiedziałaś co się dzieje.
- już jest okej - powiedział Łukasz i wyrzucił papierosa do kosza.
- Łukasz idziemy do lekarza - powiedziałaś bardzo stanowczo patrząc na chłopaka.
- po co? - zapytał Łukasz tak jakby nic się nie stało.
- Łukasz ty krwią plujesz - powiedziałaś i chwyciłaś chłopaka za rękę.
- co robisz? - zapytał Łukasz patrząc na ciebie dwuznacznym wzrokiem.
- Łukasz, dzisiaj seksu z tobą nie będzie - odpowiedziałaś ze złoszczona.
- ale jak to?! - zapytał wkurzony Łukasz.
- tak to, ubieraj się i do lekarza - powiedziałaś stojąc z założonymi rękami.
- dobrze mamusiu - powiedział Łukasz z chytrym uśmiechem na twarzy.
- przestań i idź się ubierać - powiedziałaś bardzo stanowczo a chłopak poszedł się ubrać.
Po kilku minutach wrócił i poszliście do auta, pojechaliście do lekarza i Łukasz poszedł na badania. Po długich kilkunastu minutach chłopak wyszedł do ciebie z wynikami badań.
- i jak? - zapytałaś chłopaka i wstałaś z krzesła na którym siedziałaś.
- więc tak, jak nie przestanę palić to przejdę na drugi świat - powiedział Łukasz i popatrzył na ciebie.
- że co kurwa? - zapytałaś i zrobiłaś szerokie oczy.
- przepraszam - powiedział chłopak i cię przytulił.
- ale już nie palisz rozumiemy się? - zapytałaś i też przytuliłaś się do niego.
- dobrze - powiedział Wawrzyniak i wyszliście z budynku.
Pojechaliście do McDonalda coś zjeść, jak zjedliście pojechaliście do apteki po gumy do żucia dla rzucających palenie i plastry. Pojechaliście do domu i wyrzuciłaś wszystkie papierosy które znalazłaś ale przed tym je połamałaś, a Łukasz tylko na to patrzył z żalem w oczach.
- skończyłam kochanie - odpowiedziałaś i popatrzyłaś na chłopaka.
- właśnie widzę - odpowiedział Łukasz i na ciebie patrzył.
- no to dobrze że widzisz - uśmiechnęłaś się i patrzyłaś na chłopaka.
- to teraz będzie seks? - zapytał chłopak i znów popatrzył na ciebie tym dwuznacznym wzrokiem.
- nie - odpowiedziałaś lekko chamskim tonem.
- ale dlaczego? - zapytał chłopak, a do domu weszli Amelia i Kuba.
- dla tego że jeszcze mnie gdzieś krwią po plujesz - odpowiedziałaś chamsko a chłopak tylko dalej patrzył na ciebie dwuznacznym wzrokiem.
- kto pluję krwią? - zapytała Amelia.
- chomik - odpowiedziałaś, chwyciłaś Łukasza za rękę i poszłaś do pokoju.
- ale tu nie ma chomika - odpowiedziała Amelia i popatrzyła na ciebie idącą z Łukaszem na górę, a Łukasz zdążył się popatrzyć na nią dwuznacznym wzrokiem.
Byliście już na górze a Łukasz przyparł cię do ściany i zaczął całować.
ಠ ͜ʖ ಠ
Mam nadzieję że rozdział się podoba, jakoś w ten weekend postaram się wrzucić jakiś dłuższy.
ಠ ͜ʖ ಠ
Rozdział inspirowany na tym filmie :3
CZYTASZ
Kochanie to nasz sekret || Łukasz Wawrzyniak
Fanfiction(T/I) - twoje imię (T/N) - twoje nazwisko UWAGA NIE ODPOWIADAM ZA ZRYTĄ PSYCHE PO PRZECZYTANIU TEGO OSTRZEGAM BĘDĄ SCENY +18