Pod pokojem stał Marek i nasłuchiwał tylko, po chwili zaczął głośno pukać do drzwi.
- ej ja tu jestem! - krzyknął marek ale wy nie zwracaliście na niego uwagi.
- Wawrzyniak! - krzyknął marek jeszcze raz i zaczął znów głośno pukać do drzwi.
- M-marek? Idź stąd! - krzyknął Łukasz i dalej się kochaliście.
- jaki gnój - odpowiedział wkurzony Marek i poszedł na dół.
*3 GODZINY PÓŹNIEJ*
Ty i Łukasz Leżeliście przytuleni do siebie i przykryci kołdrą, Kubańczyk i Amelia siedzieli razem w studiu, nie wiedziałaś co oni tam robią i w sumie miałaś wyjebane. Teraz dla ciebie liczył się tylko Łukasz i to co zrobiliście. Nagle do pokoju wbił Kruszwil ze służącym nagrywając wszystko kamerą.
- a tutaj kamerzysta dupcy swoją laskę - powiedział kruszwil a Wawrzyniak popatrzył na niego wkurzony.
- Marek co ty robisz? - zapytał Łukasz.
- nagrywam film - odpowiedział kruszwil.
- po co ty tu nagrywasz? - zapytał Łukasz trochę zdenerwowany a ty tylko patrzyłaś z irytacją na Marka.
- powiedz jak ci się dupcy (T/I) - odpowiedział Marek i popatrzył na was.
- o czym ty mówisz? - zapytałaś patrząc na Marka z pogardą w oczach.
- o tym że słyszałem co tu robiliście i pytam jak było - odpowiedział Marek patrząc na was z chytrym uśmiechem na twarzy.
- zajebiście a teraz wypad stąd marek bo my chcemy to powtórzyć - odpowiedział Łukasz.
- nie, niech widzowie zobaczą jak się bawisz - odpowiedział Marek.
- normalnie się bawię, to właśnie robią dorośli ludzie Marek - odpowiedział Łukasz i popatrzył na niego chamsko.
- spierdalaj - powiedział marek i wyszedł.
- no i zostaliśmy sami - odpowiedział Łukasz i znów zaczął cię całować.
- no tak - też zaczęłaś całować chłopaka.
Znów zaczęliście się kochać, nad ranem zasnęliście. Kubańczyk i Amelia siedzieli w studiu cały czas.
*RANEK 9:00*
Łukasz jak zwykle wstał wcześniej i poszedł robić śniadanie dla was, po kilkunastu minutach wrócił z naleśnikami, położył talerz na szafce i zaczął cię budzić całując po szyi.
- wstawaj kochanie - odpowiedział chłopak.
Ty się obudziłaś i popatrzyłaś na chłopaka.
- no cześć księżniczko - powiedział Łukasz i się na ciebie popatrzył.
- cześć - odpowiedziałaś przecierając oczy i zakrywając się kołdrą.
- proszę śniadanko zrobiłem - powiedział Łukasz i podał ci talerz z jedzeniem.
Zjedliście razem śniadanie a ty ubrałaś się w koszulkę Łukasza i zeszłaś na dół.
- Nie ma kruszwila? - zapytałaś i popatrzyłaś ja Łukasza który się przebierał.
- WoW - powiedziałaś i zaczęłaś się rozpływać nad tym widokiem.
Patrzyłaś na niego a twoje serce zaczęło się rozpływać, ty też zaczęłaś się rozpływać w wyobraźni. Po chwili Łukasz się przebrał i popatrzył na ciebie.
- ale ty słodko wyglądasz w tej koszulce - powiedział Łukasz, podszedł do ciebie i chwycił cię za brodę.
- nie ma kruszwila? - zapytałaś jeszcze raz i patrzyłaś mu w oczy zarumieniona.
- nie ma - powiedział Łukasz i też patrzył ci w oczy.
- ale jest za to Kubańczyk i Amelia, powiem ci że nie źle się bawią tam w studiu - odpowiedział Łukasz.
- że.. że co? - zapytałaś i zaczęłaś się śmiać.
- no to, mówiłem że się nią zajmie - odpowiedział Łukasz i na ciebie patrzył.
- no to nie źle - odpowiedziałaś.
- kruszwil mówi że ja cię obracam i ma do mnie żal - powiedział chłopak i zaczął się śmiać
- ale co on do tego ma? - zapytałaś i popatrzyłaś na Łukasza pytająco.
- no właśnie nie wiem może się zakochał - odpowiedział Łukasz i zaczął się śmiać.
Ogarnęliście się i minęło tak kilka godzin, Łukasz nagrał już film z tym debilem. Nagle zaczął dzwonić twój telefon, odbierałaś i zaczęłaś rozmawiać.
Zaczęłaś strasznie płakać i rzuciłaś telefonem o ścianę, podbiegł do ciebie Łukasz i przy tobie kucnął.
- ej co się stało? - zapytał Łukasz zmartwiony.
- o...ona nie żyje - odpowiedziałaś i zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.
- kto? - zapytał chłopak i zaczął się coraz bardziej martwić.
- moja mama - odpowiedziałaś, a Łukasz cię mocno przytulił.
🦙🦙🦙
0pChciałabym napisać że w weekend pojawi się długi i moim zdaniem dobry. rozdział heh.
CZYTASZ
Kochanie to nasz sekret || Łukasz Wawrzyniak
Fanfiction(T/I) - twoje imię (T/N) - twoje nazwisko UWAGA NIE ODPOWIADAM ZA ZRYTĄ PSYCHE PO PRZECZYTANIU TEGO OSTRZEGAM BĘDĄ SCENY +18