#18

80 9 34
                                    

Jelonek: Czy może mi w końcu ktoś wyjaśnić dlaczego się ze mnie śmiejecie?!

Łania: No wiesz powspominaliśmy stare czasy z twojego ataku to się nie dziw

Jelonek: A co było takiego zabawnego?

Queen: No nie wiem. Na przykład jak Hulk cię pobił

Jelonek: Gdyby nie on Midgard byłby mój

Łania: I tak wiem że dalej się go boisz i wolisz nie denerwować Bruca

Jelonek: Wcale nie

Łania: Czyżbym uraziła twoją dumę?

Jelonek: Pfff...

Jelonek opuścił grupę

Łania: Hahhah chyba się obraził

Tony: Boże twój pomysł z tymi włosami był genialny

Łania: To jest oczywiste Tony. Ja zawsze mam genialne pomysły

Natasha: Za dużo przebywasz z Tony'm

Łania: A czemuż to niby?

Natash: Twojego ego zaraz będzie większe od ciebie

Łania: Wcale nie

Szkodnik Shuri: Re miałaś mi zdjęcie wysłać Lokesa w różowych włosach!!!!

Łania: Później na priv ci wyślę

Szkodnik Shuri: Jasne

Clint: A jak moje Shetro się czuje?

Szkodnik Shuri: Bardzo dobrze. Pietro ostatnio zabrał mnie do Paryża

Łania: Oooo jak sweet *-*

Pietro: To dla mnie nic trudnego Księżniczko

Szkodnik Shuri: Nie pisz gdy biegasz bo jeszcze samochód cię potrąci bo go nie zauważyłeś

Pietro: Jasne...

Łania: Czyżby Pietro biegł do ciebie i będziecie robić maraton filmowy?

Szkodnik Shuri: Yesss

Łania: Dobra idę sprawdzić co z moim Jelonkiem

Szkodnik Shuri: Biegnij do niego Łanio

Łania: Bardzo zabawne -_-

Clint: Ej wiecie może gdzie jest Tony?

Wanda: wiem że wychodził ale nie wiem gdzie

Clint: @Doktorek? Jest u ciebie Tony?

Doktorek: Dlaczego od razu mnie się pytasz?

Clint: Jestem kapitanem statków a wy jesteście jednym z nich więc to jest oczywiste że się ciebie o to pytam

Doktorek: Wracając do pytania tak jest u mnie

Clint: Czyżby w końcu IronStrange zaczęło istnieć?

Doktorek: Raczej nie. Prosił mnie o rozmowę bo Pep go rzuciła

Wanda: Co?! Ale jak to?

Doktorek: Raczej nie ja powinienem wam to wyjaśniać tylko Tony 

Tony: Później wam powiem

Natasha: Jasne...

Wanda: Czy tylko dla mnie jest dziwne to że Tony poszedł powiedzieć Doktorkowi zamiast nam?

Clint: To jest bardzo dziwne Wando

Bucky: O czym tak dyskutujecie?

Szkodnik Shuri: Wow Buck odezwałeś się w końcu

Bucky: Byłem trochę zajęty

Clint: Trochę? Ciekawe przez kogo byłeś zajęty

Bucky: Jakbyś chciał wiedzieć statek mój i Stev'a niedługo wypłynie na głębsze wody

Clint: W jakim sensie?

Bucky: No wiesz jak człowiek kogoś kocha to chce z nim spełnić resztę życia i takie tam

Clint: Czy ty chcesz...

Bucky: Tak chce się oświadczyć Steven'owi

Clint: O. MÓJ. BOŻE!!!!

Natasha: Kupiłeś już pierścionek?

Bucky: Nie i myślałem żebyś mogła mi w tym pomóc może Nat?

Natasha: Jeszcze się pytasz. Oczywiście że tak!!

W tym samym czasie priv Loki'ego i Rey

Księżniczka: Loki gdzie jesteś?

Księżniczka: Loki?

Księżniczka: Proszę odpisz

Księżniczka: Zaczynam się martwić

Księżniczka: Odbierz proszę

Księżniczka: Odbierz ten cholerny telefon!!!

Księżniczka: Proszę odpisz Loki

Księżniczka: Martwię się

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Dość krótkie ale jest!!! Co się stało Loki'emu? Obraził się na Rey aż tak? Czy może ktoś go zabił?

Tego może się dowiecie w kolejnym rozdziale jeśli w ogóle będzie.

Papa wilczki

Śmieszki i heheszki czyli chat AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz