1

755 25 9
                                    

Grey pov

-No choć, proszę- Lucy prosiła mi  

-Ale po co?- spytałem obojętnym tonem

-A czemu nie?

-Nie odpowiadaj pytaniem na pytaniem. Ale niech ci będzie, pójdę. A ktoś jeszcze idzie?

-Natsu i nie możesz się już wycofać- uśmiechnęła się, wychodząc ze szkoły. Przed budynkiem czekał już różowo-włosy. Przytulił radośnie blond-włosom i przelotnie spojrzał na mnie.

-A czemu on idzie?- wydął wargi w niezadowoleniu.

-Też bym chciał wiedzieć- prychnąłem

-Przestancię zachowywać się jak dzieci- powoli ruszyła spod szkoły. Kiedy tylko się odwróciła chłopak wytknął mi język.

-Wytknął mi język! On się zachowuje jak dziecko!- Zezłoszczona blondynka momentalnie się odwróciła.

-Właśnie o tym mówię, zacznijcie się zachowywać jak na swój wiek.

-Ale to jego wina...

-Nie, to ty się zachowujesz jak dzieciak.- stwierdziła. Natsu wybuchnął głośno śmiechem, przez co parę osób zwróciło na nas uwagę.

-Co się śmiejesz zjebie?- warknąłem do niego.

-Że zachowujesz się jak dzieciak

-Jak chociaż nie wytykam języka jak przedszkolak- odgryzłem się

-A pierdol się!

Oboje spojrzeliśmy na Lucy, która była chyba na granicy.

-Z wami nie da się wytrzymać! Rozmawiałam z nauczycielami, z dyrektorem. I wtedy ten pomysł wydawał się absurdalny, ale teraz to się na niego zgodzę- obróciła się i z powrotem weszła do szkoły.

-To twoja wina- pierwszy odezwał się różowowłosy.

-Moja? To ty jesteś szczeniakiem- prychnąłem i z dumnie uniesioną głową odszedłem. Szedłem dość szybko ponieważ chłopak mieszkał parę domów za moim i nie miałem ochoty słuchać jego podczas drogi.

Głośno trzasnąłem drzwiami, obwieszczając tym że wróciłam.

-Cześć- z kuchni wychyliła się mama- Jak było w szkole?

-Cudownie- wysyczałem

-Co cię tak zdenerwowało?

-Różowowłosy...- w ostatniej chwili ugryzłam się w jezyk żeby nie powiedzieć zjeb.

-Natsu? Przecież to przemiły chłopak- już chciałem odpowiedzieć, ale zadzwonił mamie telefon

-Halo? Tak, z tej strony mama Grey'a- pomachała na mnie ręką w geście "Idź, nie przeszkadzaj"

Grzecznie poszedłem do pokoju, zrezygnowany usiadłem na łóżku i wyciągnęłam telefon.

Od Lucy

15 minut przed lekcją pod szkołą

Od Lucy

Nie spóźnij się

Do Lucy

spoko

Inaczej niż wszyscyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz