Natsu pov
Ruszyliśmy w stronę parku. Włożyłem ręce do kieszeni i nadal szliśmy w zupełnej ciszy.
Wydaje mi się że to był ten moment, żeby w końcu zapytać. Zapytać o tą cało relacje. To wszystko między nami było skomplikowane. A ja chciałem to w końcu określić, zrozumieć co to jest. Czy mogę go nazwać przyjacielem?Spojrzałem na chłopaka, miałem chęć złapania go za rękę. Przytulenia się do niego, bo wtedy czułem się bezpiecznie. Że może jednak nie jestem aż tak obojętny. Że może mu jednak na mnie choć trochę zależało.
Zatrzymałem się na środku chodnika. Przez mój gwałtowny ruch chłopak również się zatrzymał.
-Co jest Natsu?
-Kim jesteś dla mnie? Kim ja jestem dla ciebie?- wypaliłem prosto z mostu. Chłopak odwrócił wzrok od mnie i podrapał się po karku.
-Natsu...- Grey podrapał się po karku- pytasz o naszą relację?
-Tak
-No więc są dwie odpowiedzi i obie są poprawne. Ja znam jedną, ty drugą. Ja ci nie mogę powiedzieć co myślisz o tym. To ty się musisz zastanowić.
Spojrzał na mnie smutno i poszedł dalej wolnym krokiem. Podbiegłem do niego i razem powoli szliśmy. Jego słowa krążył mi pogłowi. Czyli ja znam odpowiedź? Czyli to ja muszę ją znaleźć?
-Nie wiem jaka jest odpowiedź- przyznałem się
-To czego od mnie oczekujesz?
-Że ty ją znasz
-Nie o to pytam, Natsu. Zapytaj sam siebie czego od mnie oczekujesz, co chciałbyś żebym zrobił?
Czego chce?
Żeby mnie przytulił, złapał za rękę. Żebym mógł zasypiać obok niego i budzić się. Bo wtedy jest bezpiecznie i... ciepło. Ciepło w sercu. Czuje się przy nim jak kochana przytulanka. Jak ważna osoba, a nie jak śmieć który nie powinien istnieć. Po prostu chce żeby był obok, żeby był już zawsze.
Ta myśl uderzyła we mnie. Od początku tego chciałem, tylko odrzucałem to. Nie brałem w ogóle pod uwagę takiej możliwości.
A czego teraz chciałem? Odpowiedź była banalna. Teraz był tak oczywista.
Nie czekając na ruch czarnowłosego, złapałem go za rękę. Chłopak splótł nasze palce i szliśmy tak dalej. Ale to mi nie wystarczało. Chciałbym żeby mnie... pocałował.
To co sobie uświadomiłem tak mnie zszokowało, że po prostu stanąłem, ciągnąc przy tym chłopaka. Grey spojrzał na mnie podejrzliwie, ale nawet nie zwróciłem na to uwagi. Liczyło się to że ja byłem... zakochany. Jestem zauroczony w Grey'u. O ja pierdole. Podoba mi się chłopak.
-Grey...
-Tak?
-Ja już znam odpowiedź- wydukałem.
-I jak brzmi?
-Emm...- przybliżyłem się do niego i podjąłem szybko decyzję. Teraz albo nigdy. Zarzuciłem mu ręce na szyję, a resztę on zrobił. Bardzo bałem się jego reakcji, ale to on przybliżył swoje usta do moich i lekko je musnął. Tak bardzo jestem szczęśliwy, ale nadal chciałem więcej. Uśmiechnął się i wpił się w moje usta. Momentalnie odwzajemniłem pocałunek.
To wszystko co stało się przez ostatnie dni, to wszystko było tak dziwne. Przecież ledwo się znaliśmy, a wcześnie uznawaliśmy za wrogów. Ale czy to było ważne?
Chłopak przerwał pocałunek, co spotkało się z moim nie zadowoleniem. W końcu jak dla mnie mogłaby ta chwila trwać wiecznie. Oparł swoje czoło o moje i patrzył w moje oczy.
-A więc tak brzmi twoja odpowiedź?- zapytał
-Tak i wiesz, twoja brzmi tak samo. A mówiłeś że są dwie.
-Bo zawsze istnieje druga opcja.
-Ale tutaj jest tylko jedna. Tylko jedna poprawna.- przytuliłem się do chłopaka.
-Tak, Natsu, jedna poprawna odpowiedź- przytulił mnie bardzo mocno.
Czy może już być tak zawsze?
![](https://img.wattpad.com/cover/203062076-288-k750931.jpg)
CZYTASZ
Inaczej niż wszyscy
RandomHistoria Natsu i Grey'a W końcu od nienawiści do miłości jeden krok? A w tym przypadku jak będzie? Fanfik dla ciula, niech to będzie taki prezent boyxboy