Florence
Gdy usłyszałam jakieś dziwne dźwięki, spojrzałam na zegarek i zobaczyłam, że jest już dwunasta. Spałam bardzo długo, ale w sumie byłam po podróży. Teraz jedyne co mnie zastanawia to te dźwięki. Słyszałam kilka różnych głosów.
Skoro ktoś przyszedł to powinnam się trochę ogarnąć. Wstałam z łóżka i podeszłam do lustra. To co tam zobaczyłam, wolałabym jednak nie widzieć. Udałam się do łazienki, wzięłam krótki prysznic i umyłam zęby. Następnie postanowiłam zrobić lekki makijaż przy toaletce. Nałożyłam korektor, trochę tuszu na rzęsy i delikatnie podkreśliłam brwi. Teraz zostało mi się tylko ubrać. W mojej szafie nie znajdowało się jeszcze zbyt dużo rzeczy, co trzeba nadrobić. Zdecydowałam się na obcisłą jeansową sukienkę na ramiączkach, a pod nią założyłam białą bluzkę.
Gdy byłam gotowa postanowiłam zejść w końcu na dół. Trochę się stresowałam, bo nie miałam pojęcia kogo tam zastanę. Niall wspominał, że chłopcy często u niego są, więc pomyślałam, że to mogą być oni i się nie myliłam.
Za bardzo nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, ale na szczęście albo mnie Niall zauważył, że stoję w drzwiach.
-Wreszcie śpiąca królewna wstała- zażartował- chłopcy, to jest Florence, a to jest Zayn, Liam, Louis i Harry.
-Cześć wszystkim- powiedziałam nieśmiało
-Hejka Flo- odpowiedzieli mi wszyscy oprócz Harry'ego, który jedynie się na mnie patrzył.
Siedzieliśmy jakiś czas w salonie. Chłopcy grali w jakąś grę na konsoli, a ja patrzyłam. Wszyscy wydawali się bardzo fajnymi ludźmi, oprócz Harry'ego. Ten cały czas był jakby nieobecny. Gdy tylko coś mówiłam patrzył się na mnie dziwnie i mruczał coś pod nosem. Myślę, że raczej się nie polubimy.
Harry
Szczerze, to od razu ta cała Florence wydawała mi się dziwna. Nagle pojawiła się w życiu Nialla i tylko w nim namieszała. Od kiedy się znają to on coraz mniej angażuje się w zespół, a bez niego to nie będzie funkcjonowało. Jednak miałem do niego szacunek, więc nic się nie odzywałem.
Po trzech, długich godzinach stwierdziłem, że lepiej już pójdę zanim powiem coś niemiłego. Cały czas chłopcy podlizywali się Flo, co powoli zaczynało mnie irytować. Wstałem, poinformowałem wszystkich że wychodzę i udałem się do wyjścia. Była dopiero dziesiąta, więc postanowiłem pójść do klubu. Wybrałem jeden z najpopularniejszych w Londynie, w którym zawsze są celebryci. Podszedłem do baru i zamówiłem alkohol, dużo alkoholu. Chciałem zapomnieć o tym całym dniu i o tej dziewczynie. Mam wrażenie, że ona może wszystko zepsuć w naszym zespole.
-Cięzki dzień?- usłyszałem od jakiejś kobiety
Rozmawialiśmy chwilę, o wszystkim i o niczym. Skończyliśmy razem w łóżku u mnie w mieszkaniu. W sumie to tak bardzo często się kończyło. Codziennie impreza, codziennie alkohol i codziennie inna dziewczyna. Standard w moim życiu.
Florence
Jak mam być szczera to ten cały Harry Styles nie jest totalnie w "moim typie". Cały wieczór siedział cicho, głupio wszystko komentował i wyszedł bardzo wcześnie. Mimo to nie pozwoliłam na to, żeby jego zachowanie zepsuło mi czas spędzony z chłopakami. Siedzieliśmy do późnej godziny rozmawiając i oglądając seriale. Muszę przyznać, że najlepiej rozmawiało mi się z Louisem. Jest z nich wszystkich najzabawniejszy. Zayn jest bardzo tajemniczy, ale bardzo miły. Liam jest opiekuńczy. Cały wieczór nic nie pił, a potem dopilnował, żebyśmy lekko już nie trzeźwi trafili do łóżek. A Niall to Niall, co tu więcej komentować.
CZYTASZ
How I met my brother/ N.H
FanficFlorence to zwykła dziewczyna, Niall to piosenkarz znany na całym świecie. Czy będą w stanie pogodzić ze sobą te dwa światy? *okładka nie jest moja, tylko dodany tytuł*