Ten poranek nie był zbyt dobry, bo zaczął się od kłótni z Frodem, który nie był zadowolony, że Ala poświęca więcej czasu swoim przyjaciołom, a nie jemu.
- Ala, dokąd idziesz?- to było pierwsze zdanie, które jej zadał.
- Mówiłam Ci, do pracy.
- A czy nie możesz chwilę zaczekać i ze mną porozmawiać?
- O czym chcesz gadać?
- O tym, że ostatnio rzadko się widujemy, a mieszkamy razem.
- Kochanie, bo ty jesteś cały dzień w pracy i dlatego. No, masz odpowiedź na pytanie.
- Ale właśnie chodzi o to, że ty nawet nie byłaś mnie odwiedzić w tej pracy- powiedział Frodo bardziej donoślejszym głosem.
- Bo tam jest Sara. Nie chce jej spotkać.
- Zawsze masz jakąś wymówkę. A jak byłaś tam na kawie ze swoją koleżaneczką jakoś nie miałaś z tym problemu.
- Oj tam. Przesadzasz?
- Ja przesadzam? Ja przesadzam?
- Tak. Od rana masz jakieś problemy.
- Nawet spokojnie nie mogę się do pracy wybrać. O co Ci chodzi?
- O to, że ostatnio spędzasz więcej czasu z tą całą Magdą niż ze mną!
- Po prostu bardzo ją lubię. To tyle.
- Zaczynam mieć podejrzenia, że jest coś na rzeczy. Zaczynam myśleć, że się w niej zakochałaś.
- No to źle myślisz. Naprawdę jesteśmy tylko przyjaciółkami- zaprzeczyła.
Chociaż, gdy o tym wspomniał poczuła coś dziwnego. Jakby uczucie, które sprowadza jej myśli do Magdy. Teraz sama zaczęła myśleć, że tylko się przecenia i faktycznie zaczyna traktować Magde, jak kogoś więcej niż tylko dobrą przyjaciółkę. Słowa Frodo wzbudziły w niej to uczucie i pozwoliły oddać się rozmyślaniom.
- Ala! Słyszysz mnie?- z zamyślenia wyrwał ją głos Frodo.
- Tak. Proponuję, abyś przestał tak krzyczeć, to nam w niczym nie pomoże.
- Jestem po prostu zły.
- Na mnie? A co ja Ci niby zrobiłam?
- Ciągle mnie ignorujesz?
- O, kolejny powód znalazłeś?
- Masz zaprzestać z tymi rzeczami, bo inaczej...
- No, co mi zrobisz?- przerwała mu- Nie możesz mi mówić co ja mam robić! Ja sama potrafię o siebie zadbać. Myślisz, że jesteś taki wielki, ale to nieprawda. Jesteś zwykłym tchórzem, który boi się, że nigdy sobie już dziewczyny nie znajdzie i, że ona nie będzie mu usługiwać. Jestem pewna, że nie odważyłbyś się ze mną zerwać, bo miałbyś właśnie takie obawy.
Froda aż zamurowało, nie spodziewał się, że Ala tak mu nagada. Wyglądał na oburzonego. Po krótkiej chwili obrócił się na pięcie i wyszedł trzaskając drzwiami. Ala potem szybko się zebrała i poszła do pracy.
Minęło 10 minut zanim doszła do szkoły tańca. A gdy już tam była Seba od razu ją przywitał.
- Hej, Ala.
- Cześć- odpowiedziała ponuro.
- Ej, Ala. Co się stało?
- Pokłóciłam się z Frodo.
- O co tym razem?
- No właśnie o to, że mało z nim spędzam czasu.
- Tylko o to?
- Tak.
- No nieźle. Ale Frodo jest trudnym człowiekiem. Nie przejmuj się.
- Łatwo Ci mówić.
- Wiesz Ala, jesteś rozdrażniona. Idź do domu, albo do baru na kawę i odpocznij.
- Ale ja mam zajęcia, nie mogę.
- Daj spokój, W takim stanie i tak nie możesz ich prowadzić. Ja za Ciebie wezmę zajęcia.
- Dobrze, może odpoczynek by mi się przydał.
- Tak i niczym się nie przejmuj. Mam teraz wolną godzinę, mogę poprowadzić za Ciebie, a kolejne odwołamy.
- Dzięki.
Powiedziała, a następnie wyszła kierując się do domu. W drodze przyszedł do niej SMS od Magdy. Przeczytała go.
"Hej Ala. Co tam?"
"Źle, chciałabym z kimś pogadać"
"Przykro mi. Oferuje Ci swoją pomoc."
"Chętnie z niej skorzystam."
"Spotkamy się?"
"Tak. Brakuje mi osoby z którą mogłabym w tym momencie porozmawiać."
"Super. To przyjdź do kawiarni na liściastej. Najlepiej teraz.
"Spoko, zaraz tam będę."
To była ostatnia wiadomość, którą Ala do niej wysłała i na tym zakończyło się pisanie SMS-ów. Ala pomaszerowała do kawiarni na liściastej, (nazwa tej ulicy wzięła się od dużej ilości liści wokół budynku).
- Cześć Ala- Magda przywitała ją z szerokim uśmiechem.
- Hej.
- Widzę, że coś dzisiaj jesteś nie w humorze.
- Tak. Nie słyszałaś, co Ci mówiłam przez telefon.
- O, właśnie sobie przypomniałam. Co się stało?
- Pokłóciłam się z Frodo.
- O, bardzo mi przykro. O co?
- O to, że ja się z nim mało widuje. Rozumiesz to?
- Naprawdę tylko o to?
- Tak.
- Ten twój Frodo to wielki zazdrosnik.
- Magda, jak możesz tak mówić?
- Skoro Frodo tak się zachowuje to po co z nim jesteś?
- Słucham? Jak ty możesz tak mówić. Ja go kocham. I nic, a nic tego nie zmieni.
Magda przysiadła się po jej części stołu.
- Miałam na myśli, że może potrzebujesz kogoś fajniejszego i spokojniejszego.
- To znaczy?
- Domyśl się.
Niespodziewanie Magda zbliżyła się do niej i pocałowała ją. Ala zdziwiona nie zdążyła zareagować. Gdy Magda się od niej odsunęła Ala przez kilka chwil myślała o tym, co się przed chwilą stało. Z osłupienia wyrwał ją głos Magdy:
- Ala, wszystko w porządku?
- Tak, ale muszę już iść.
- No dobra. Ale zobaczymy się jeszcze?
- Tak. No pewnie. Cześć.
- Pa.
W następnym rozdziale:
Tymczasem Magda poszła do Leny. Nie mogła przestać myśleć o wczorajszym pocałunku i chciała się poradzić jej, czy ma u Ali jakieś szanse.
- Cześć Lena.
- Hej Magda. A co ty tutaj robisz?
- Jesteś przyjaciółką Ali.
- Tak, a coś się stało?
- Nie, przyszłam porozmawiać. Mogę?
- No pewnie. Wejdź.
CZYTASZ
Od przyjaźni do miłości. |19+|
Short StoryAla- młoda dziewczyna jest szczęśliwa w swoim związku dopóki w jej życiu nie pojawia się pewna dziewczyna imieniem Magda. Dziewczyny mają ze sobą świetny kontakt. Czy będzie z tego coś więcej? Życzę miłego czytania.