Rozdział 21

189 11 5
                                    

Lena przyszła z Alą do gabinetu ginekologicznego swojego kolegi. Ala była bardzo zaniepokojona. Bała się, co powie lekarz. Nie chciała, żeby okazało się, że będzie miała dziecko z Frodo. Lena zauważyła to i położyła jej rękę na ramieniu.
- Ala, spokojnie. Jeszcze nic nie wiadomo- powiedziała pocieszającym tonem.
- Jak mam być spokojna? A jeśli okaże się, że...- przerwała, bo zobaczyła sceptyczny wzrok Leny.
- Nie wyciągaj pochopnych wniosków.
- Postaram się. Który to gabinet?
- 14.
Poszły w jego kierunku. Gdy były już przed gabinetem Lena powiedziała:
- Poczekam tu na Ciebie.
- To nie idziesz ze mną?
- Nie, wszystko będzie dobrze. Zaufaj mi.
- Mam nadzieję, że masz rację..
- Oczywiście, że tak. A teraz idź, bo Radek na pewno już na Ciebie czeka.
- Tak ma na imię?
- Mhm...
Ala wzięła głęboki wdech i zapukała do drzwi. Po usłyszeniu słowa "Proszę" weszła do środka i zamknęła za sobą drzwi.
- Dzień dobry- tylko tyle udało jej się wydusić z tego stresu.
- Dzień dobry- uśmiechnął się- Słucham?
- Moja przyjaciółka tutaj dzwoniła i mnie rejestrowała jakieś 2 godziny temu. Nie wiem, czy pan pamięta.
- Pani się przyjaźni z Leną?
- Tak. Dokładnie.
- Przyszła Pani na USG. Coś mi się tak kojarzy.
- Tak. Podejrzewam ciąże i muszę mieć odpowiedź od razu.
- A jeśli tak to co?
- To byłoby dziecko osoby z którą już nie chcę być, więc najpewniej popadłabym w depresję.
- Bez przesady. Nie byłoby tak źle.
- Dobra. Wykonuje Pan to badanie, czy będziemy tu tak stać i rozmawiać.
- Jaki Pan? Radek jestem.
- Ala- przedstawiła się i podała mu rękę.
- Ładnie. Muszę Cię wprowadzić do komputera. Podasz mi jeszcze nazwisko.
- Jasne. Wpisz Alicja Motyl. Lepiej, żeby nie było skrótami w systemie.
Radek się uśmiechnął.
- Proszę się położyć- wskazał na łóżko przystosowane specjalnie do badania.
Ala wykonała polecenie. Zastanawiała się co ,a takiego w sobie, że wszyscy chcą się z nią przyjaźnić. Radek po wprowadzeniu wszystkich informacji do komputera przysiadł na krześle, które było obok łóżka i zajął się robieniem USG brzucha.
*20 minut później*
Badanie dobiegło końca. Należało odczekać 5 minut do ukazania się odpowiedzi na którą Ala tak czekała. Lekarz nakazał jej, żeby wstała. Zrobiła to i podeszła do niego.
- Dobrze. Już mam pewność co Ci jest.
- Słucham.
- Z USG wynika, że...
- Że? Proszę powiedzieć. Jestem w ciąży, czy nie?
- Na początek się uspokój. Wynik jest negatywny. Możesz przestać się zamartwiać.
- Na pewno?
- Nie ma żadnych wątpliwości.
- Uf, co za ulga.
- Czy potrzebujesz na coś receptę?
- Nie, dziękuje.
- To w takim razie wszystko z mojej strony.
Ala skinęła głową.
- No to na razie- powiedział Radek na pożegnanie- gdybyś znowu miała jakieś wątpliwości albo problemy to wiesz, gdzie mnie znaleźć- dodał.
- Na razie- odpowiedziała i wyszła z pomieszczenia.
Lena jak ją zobaczyła od razu wstała.
- I co?- zapytała.
- Na szczęście nie jestem w ciąży. Fałszywy alarm.
- No to chyba się cieszysz.
- No jasne, że się cieszę. Nie wiem co bym zrobiła, gdyby wynik był pozytywny. Ogólnie muszę Ci powiedzieć, że fajnego masz kolegę. Jesteście razem?
- Nie. Skąd ten pomysł? My się tylko przyjaźnimy. Przecież wiesz, że jestem z Filipem.
- Od kiedy?
- Od tygodnia. Nie mówiłam Ci?
- Nie.
- To musiałam... zapomnieć.
- Nieważne. Ale ten Radek jest naprawdę spoko.
- Ala. Czy coś się wydarzyło między wami, dlatego nie było Cię tak długo?
- Co? Nie. Rozmawialiśmy tylko.
- Rozumiem, ale jak o nim wspomniałaś to aż Ci się oczy zaświeciły. Odpowiedz szczerze. Zakochałaś się w nim?
- Nie. Po prostu bardzo go polubiłam i to tyle. Proszę nie wracajmy już do tego tematu.
- Jak sobie życzysz. Ale najpierw odpowiedz mi na jedno podstawowe pytanie.
- Dobra. Ostatnie dotyczące jego.
- Jak do niego mówiłaś? Na "Pan", czy na "Ty"?
- Na "Ty". Sam to zaproponował.
- To super.
- Ale wiesz co? Przez tą całą sytuację uświadomiłam sobie, że muszę powiedzieć Frodo prawdę i zerwać z nim  zanim będzie za późno. Jeśli będę ciągle to odwlekać to potem będzie tylko trudniej- usiadła na krześle, a Lena obok niej.
- Jesteś pewna swoich uczuć?- zapytała Lena.
- Tak, jestem. Dotarło do mnie, że nic już do niego nie czuję. Kocham Magdę i to z nią chcę być.
- Twoja decyzja.
- Dobra, idę do domu. Jak Frodo wróci z pracy powiem mu o wszystkim.
- Albo możesz pójść do niego do Scarface. Powiesz mu od razu. Będziesz mieć to z głowy zamiast zamartwiać się cały wieczór.
- Tak, ale tam jest za dużo ludzi. Nie chcę, żeby cały lokal nas słyszał.
- Okej. To na razie i powodzenia.
- Dzięki Lenka.
Ala szybko podniosła się z miejsca, wyszła z budynku i szła w kierunku mieszkania. Czekała ją niezwykle trudna rozmowa z Frodo wieczorem. Musiała się przygotować na to, że może będzie kazał jej się wynieść. To jest jedną z gorszych ewentualności. W tym momencie przyszedł jej SMS. Wyciągnęła telefon z torebki i odczytała wiadomość:
"Hejka, jak się masz? Co robisz? Magda."
Szybko odpisała:
"Nawet nie wiesz, jaką radość mi sprawiłaś tym SMS'em. Wszystko okej. Wracam właśnie do domu, bo byłam u lekarza."
Otrzymała odpowiedź (można powiedzieć) w mgnieniu oka.
"U lekarza? Mam nadzieję, że nie jesteś chora."
"Nie wizyta kontrolna."
"U jakiego lekarza byłaś?"
"Wiesz co? Później Cię odwiedzę to porozmawiamy."
"Okej. Będę czekać z niecierpliwością."
Ala nie chciała jej przez komórkę opowiadać o tym, co się dzisiaj wydarzyło. Planowała wybrać się do niej zaraz po rozstaniu z Frodo, również miała nadzieję, że Magda ją przygarnie, jeśli Frodo wyrzuci ją z domu. Właśnie w tej chwili weszła do domu. Czuła, że musi się zrelaksować i odstresować, więc w tym celu włączyła telewizor i zaczęła oglądać serial na Polsacie. Udało jej się zapomnieć o problemach z którymi się zmagała, ale nie na długo, gdyż po  godzinie 21:00 usłyszała klucz w drzwiach. Frodo wrócił. Wyłączyła szybko telewizor i poszła na przedpokój. Frodo wszedł do mieszkania, ściągnął kurtkę i powiesił na wieszaku oraz buty, a następnie podszedł do niej.
- Cześć, kochanie- powiedział i chciał ją pocałować, ale tym razem odsunęła się. Teraz nie mogła już na to pozwolić. Musiała zdobyć się na odwagę, żeby powiedzieć mu, że nie chce już z nim być. Wzięła głęboki wdech.
- Musimy poważnie porozmawiać.
- O, to nie wróży nic dobrego.
Ciąg dalszy nastąpi...
W następnym rozdziale:
- My już nie możemy być razem.
- Co? Dlaczego?- zdziwił się, było widać po nim, że nie mógł uwierzyć w to co usłyszał.
- Bo ja już nic do Ciebie nie czuje.
- Nic nie rozumiem. Byliśmy razem tacy szczęśliwi.
- Frodo, przepraszam.
- Zrywasz ze mną? Znalazłaś sobie kogoś innego? Odpowiedz szczerze.

Od przyjaźni do miłości.  |19+|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz