15

6.1K 58 15
                                    

- Emma czas wstawać. Juz 8! Śniadanie czeka.
- Już wstaję.

Zeszłam leniwie z łóżka a tata podał mi ubrania. Poszłam do łazienki ogarnąć się. Mój strój składał się z niebieskiej sukienki, białych majtek i białych skarpetek w koty. Na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem.

- Na 9 masz szkołę więc musisz się pospieszyć. Lubisz jakiś sport?
- Ummm... Lubię koszykówkę i siatkówkę.
- Okej w takim razie po szkole zapisze cię na koszykówkę w twojej szkole. Zajęcia z kosza są w poniedziałki i środy od 16 do 19.
-Super...

Nie miałam ochoty chodzić na jakieś głupie zajęcia dodatkowe ale jestem tu drugi dzień więc muszę być grzeczna. Dokończyłam śniadanie i pojechaliśmy do szkoły

- Papa Emma! Będę po ciebie o 14!
- Cześć tato!

Poszłam pod salę językową gdzie miałam mieć angielski. Przy drzwiach stały dwie dziewczyny. Jestem dosyć nie śmiała więc stanęłam trochę dalej ale one przyszły.

- Hej jestem Megan a ty jesteś nową uczennicą?
- Tak... To ja. Jestem Emma
- A ja Emily!
- Mam nadzieję że nie będą nas mylić

Wybuchnęłam sztucznym śmiechem. Gdy zadzwonił dzwonek weszliśmy do sali. Zajęłam miejsce w ostatnim rzędzie od strony okna.

- Mamy w klasie nową uczennicę! Chodź przedstawić się.

Stanęłam na środku klasy z nauczycielką.

- Ummm... A więc jestem Emma. Mam 12 lat lubię zwierzęta i gry komputerowe oraz koszykówkę i siatkówkę.
- A gdzie pracują twoi rodzice?
- Mieszkam z tatą... Jest weterynarzem...
- Super. Proszę abyś przygotowała na następny tydzień prezentacje o sobie i swojej rodzinie. A teraz siądź do ławki.

Lekcje minęły mi dosyć szybko. Po lekcjach wyszłam na parking gdzie był mój tata.

- Cześć Emma! Jak minął ci dzień?
- Nawet fajnie.
- Pójdziemy zapisać cię na zajęcia.

Gdy wróciliśmy do domu poszłam do pokoju odrobić lekcje.

-Emma obiad gotowy!
- Idę!

Na obiad była zupa pomidorowa.

- O 16 masz trening więc zabierz swoje ubrania i jedziemy.

Wszystkie rzeczy spakowałam do torby i pojechaliśmy pod szkołę.

-Bede po ciebie o 19!
- okej papa!

Poszłam w stronę hali i weszłam do szatni. Były tam dziewczyny z mojej klasy. Przebrałam się w strój i poszłam na salę.
Po skończonym treningu poszłam do szatni a potem na parking gdzie był już tata.

- Hej słońce jak było?
- Fajnie. Jestem trochę głodna. Moglibyśmy zajechać do maka czy coś?
- W domu już jest kolacja. Naleśniki z warzywami.
- Okej

Gdy zjadłam kolację poszłam spać

Ohh... My Little BabyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz