Ohh... My Little Baby

6

- Kate już 7:30. Pora wstawać.
- Już wstaję.

Zeszłam z łóżka i tatuś podał mi już gotowe ubrania. Była tam różowa spódniczka i biała koszula, biały skąpy biustonosz oraz białe skarpetki i różowe buty. Gdy się ubrałam zjadłam szybko naleśniki z dżemem. Wróciłam do pokoju aby wybrać rzeczy na noc do Alice. Tatuś oczywiście powierzał że to on mi wybierze. Dał mi dwie pary fioletowych spódniczek, różową i niebieską koszulkę oraz jeden różowy dość mocno wykrojony biustonosz i dwie pary różowych stringów. Jako piżamę zapakował bardzo krótkie spodenki i obcisły top. Wzięłam torbę oraz plecak i pojechaliśmy do szkoły.
Przed wejściem stała Alice. Pożegnałam się z tatą i pobiegłam do przyjaciółki z ostrożnością bo nadal nie miałam majtek.

- Hejka!
- Hej Alice. Mój tata zgodził się na nockę!!
- To super. Moja mama idzie około 21 na imprezę więc dom będzie wolny a Margaret będzie u babci.
- Świetnie.

Cały dzień odliczałam minuty do nocowania. O godzinie 13 poszłyśmy do domu Alice. Była tam jej mama która robiła dla nas obiad.

- Dzień dobry!
- Cześć mamo!
- Cześć dziewczyny. Kończę robić dla was zapiekankę. Za 30 minut będzie gotowa.
- Okej to my idziemy do mojego pokoju.

Pokój Alice był bardzo przytulny. Miała duże łóżko, szafę, komodę, toaletkę oraz biurko. Obok biurka stała mała kanapa z fotelem i stolikiem. Położyłam moją torbę oraz plecak przy jednej ze ścian. Usiadłyśmy na kanapie i zaczęłyśmy grać w gry planszowe.

- Dziewczyny! Obiad gotowy!

Zeszłyśmy na dół gdzie mama Alice nakładała zapiekankę na talerze.

- Będziecie musiały zjeść same, bo ja wychodzę już.
- Okej mamo. Pa!
- Do widzenia!

Zostałyśmy same i dokończylismy obiad. Potem zabraliśmy na spacer małego bernardyna. Po 2 godzinach spacery wróciliśmy do domu. Była już 16. Alice dała jedzenie psiakowi a my poszliśmy na górę. Na laptopie włączyliśmy Netflix i oglądałyśmy seriale do 19.

- Alice! Ja idę się umyć!
- Okej... A nie chciałabyś... Ze mną?...
- Ummm... Pewnie!

Poszłyśmy razem...

Nie wiem co mam napisać w tym rozdziale więcej więc to jego koniec ale się poprawie :)