Ohh... My Little Baby

8

- Dziewczynki czas wstawać. Juz 7! O 8 jest śniadanie piętro niżej!

Leniwie wstałam z łóżka jako pierwsza i szybkim krokiem podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej białą bluzkę i fioletową spódniczkę. Dobrałam także długie skarpetki i różowe trampki. W łazience założyłam mój strój, umyłam zęby i uczesałam włosy zostawiając je rozpuszczone. Po wyjściu z łazienki usiadłam na łóżku i patrzyłam przez okno. Alex i Megan Szybko się ogarnęły. Alex miała różową sukienkę i fioletowe buty a Megan różowy top, niebieskie spodenki i białe buty. Zeszłyśmy razem na dół. Usiadłyśmy przy jednym stoliku. Dosiadła się do nas blondynka. Nazywała się Aussie. Była bardzo miła. Na śniadanie zjadłam kanapkę z serem i papryką. Przyszedł Mickey i 4 innych zapewne wychowawców.
Pan Mickey zaczął mówić.

- O godzinie 9 wszystkie przychodzicie na 6 piętro do sali numer 86. Będzie tam spotkanie z wychowawcami i będziecie podzielone na grupy. Smacznego!
- Dziękujemy!

Odpowiedziałyśmy razem. Gdy skończyłam jeść poszłam do pokoju. Umyłam ponownie zęby i zaczęłam czytać książkę którą spakował mi tata. Nie wiem kiedy wybiła 9. Udałam się pod wskazaną salę. Były już tam dziewczyny. Weszliśmy do sali a ja zajęłam miejsce przy ścianie. Mickey zaczął wyczytywać kto jest w jakiej grupie. Ja byłam w grupie M tak jak Mickey. Razem ze mną była Megan, Aussie, Alex, Catrise, Carla, Petra, Victoria, Isabelle, Tiffany, Mary, Ema, Emily, Charlotte i Ana. Reszta dziewczyn wyszła a my zostaliśmy w sali.

- Będziecie miały ze mną zajęcia. Będą to zajęcia wychowawcze. Dam wam plan zajęć. Szkoły tu nie ma. Jesteście usprawiedliwione w macierzystej szkole. Plan nie jest długi. Będą różne zajęcia. Jeśli wasz opiekun wyraził zgodę na badania to na planie też jest to wpisane. Nasza sala zajęć to 86. Codziennie o 9 i 17 tu się spotykamy. Obecność jest obowiązkowa. Jeśli któraś z was będzie się źle czuła to mówicie mi albo pani Lou. Ja zawsze będę w sali 86. O godzinie 18 zaczynacie kąpiel. Jeśli macie wpisane że nie kapiecie się same to czekacie aż ktoś do was przyjdzie np ja albo Lou. Wstajecie o 7, o 8 jest śniadanie, 13 to pora obiadowa a kolację jecie o 16. Minimalny czas pobytu to tydzień. Jeśli nie nauczycie się całego programu zostajecie tutaj. Maksymalnie miesiąc. Z mojej strony to Wszystko. Pa pa!

Poszłam do mojego pokoju i spojrzałam na plan. Za 30 minut miałam mieć basen ale ja nie miałam stroju. Poszłam więc do Mickey.

- Proszę pana. Bo ja nie mam stroju na basen
- Kruszynko. Na basenie pływacie bez strojów aby się nie wstydzić swojego ciałka. Za chwilę przyjdę do ciebie bo nie wolno pływać z kulkami.

Wróciłam do pokoju gdzie Mickey wyciągnął mi kulki. Poszłam na basen który był na piętrze -1. Była tam Catrise, Alex, Aussie i Emma oraz Emily. Przyszedł jakiś pan.

- Będę miał z wami basen. Idźcie do szatni i wróćcie tutaj

Każda się rozebrała więc zrobiłam to i ja. Miałam największe piersi. Zasłoniłam się ręką i poszłam.

- Skarbie odsłoń ciało. Nie pozwalam na zasłanianie się. Będą za to kary.

Posłusznie odsłoniłam ręce. Weszliśmy do wody. Było nawet fajnie. Basen trwał godzinę. Gdy wysuszyłam ciało i włosy poszłam na kolejne zajęcia z Aussie, Charlotte, Megan i Tiffany.

- Dzień dobry dziewczynki. Jestem Channel. Prowadzę gimnastykę. Na sali ćwiczymy bez ubrań abyście nie wstydziły się swojego ciała.

Były to bardzo krępujące ćwiczenia. Miałyśmy szeroko rozstawione nogi i ćwiczyliśmy szpagaty. Te zajęcia trwały 2 godziny. Gdy założyłam ubrania poszłam na obiad. Był szpinak którego nienawidze ale trochę zjadłam. Miałam pójść do pokoju aby Mickey włożył mi z powrotem kulki. Kolejny punkt mojego planu to badanie. Poszłam pod pokój numer 40. Przyszedł około 50 letni mężczyzna.

- Kruszynko czy ty jesteś Kate Middle?
- Tak to ja.
- A więc zapraszam cię do gabinetu. Usiądź sobie na fotelu. Zadam ci kilka pytań. Masturbujesz się?
- Odkąd mieszkam z tatusiem to nie.
- Co cię podnieca?
- Ummm... Nie wiem
- Zdejmij ubrania i podjedź do mnie.

Zaczął dotykać moje piersi.

- Jest to dla ciebie przyjemne?
- Tak
- Połóż się na łóżku. Widzę że nosisz kulki. Wyjmę je na chwilę.

Dotykał mojej cipki.

- Jest to dla ciebie przyjemne?
- Tak
- Sprawdzę jak szybko dochodzisz

Podszedł do szuflady i wyjął żel nawilżający. Nałożył go na palec i zaczął masować moją muszelkę. Było to przyjemne i doszłam po około 3-4 minutach. Gdy skończył badanie włożył kulki i ubrałam się. Wyszłam z gabinetu i poszłam do pokoju.  Wzięłam książkę i usiadłam na łóżku. Czytałam ją do 17 bo musiałam iść na zajęcia. Na zajęciach z Mickey rozmawialiśmy o tym jakie powinnyśmy być dla naszych opiekunow. Po ostatnich zajęciach zjadłam dwie kanapki z serem na kolację i poszłam do pokoju. Po 30 minutach przyszedł Mickey aby mnie wykąpać. Nalał wody do wanny a ja do niej weszłam. Dzisiejszą kąpiel była dłuższa.

- Dostałem wiadomość od twojego tatusia że podczas kąpieli mogę robić ci dobrze.

Nie chciałam tego ale bałam się kary. Masował moje miejsce intymne delikatnie wsadzajac palce. Po skończonej kąpieli poszłam do łóżka i zasnęłam.