Oᥒᥣყ frιᥱᥒds [ZAWIESZONE]

Rozdział 2.

Pov. Stuu

Dziś jest ten dzień! Ten dzień, w którym wszyscy zamieszkają wspólnie w Domu X. Tak na początek... Skąd się w ogóle wzięła ta nazwa? Już mówię... Wszyscy, którzy dostali kopertę, znaleźli w niej mapkę. Była bardzo mała i pokazywała tylko białą wille. Na tej willi zamieściłem czerwony "X" i wtedy pomyślałem... "Dom X"... Genialna nazwa! A grupa znajdująca się w tym domu, będzie się zwała "Team X". Tak! To jest to!

Spojrzałem na zegarek. Dochodziła godzina 8:00. Na miejscu miałem być o 13:00 aby przez wejściem do nowego domu, spotkać wszystkich w wyznaczonym miejscu. Postanowiłem wstać i od razu iść coś zjeść. Tradycyjnie zjadłem czekoladowe płatki z mlekiem. Po śniadaniu umyłem wszystkie naczynia i odprawiłem poranną rutynę.
Zegar wskazywał godzinę 11:00. Mam jeszcze 2 godziny, to na luzie. Stwierdziłem, że napiszę na naszej nowej grupie, czy są gotowi.

Stuu:
Cześć wszystkim!

                           Lexy, Kacper, Marcin, Julka:
                                                                    Hejka!

Stuu:
Gotowi na wspólne 2 lata w jednym domu?

                           Lexy, Kacper, Marcin, Julka:
                                                          Oczywiście!

Stuu:
Dobra, za godzinę widzimy się w wyznaczonym miejscu. Na mapce macie adres, gdzie musicie się zjawić przed 13:00.

                                                               Kacper:
                              Wziąć wszystkie walizki?

Stuu:
Możecie wziąć kilka, ale tak od razu nie wszystkie,bo jak każdy przyniesie z 5 czy 6 swoich to będzie tylko zamieszanie. 2 lub 3 z najważniejszymi rzeczami wystarczą.

                                                                  Kacper:
                                                                      Ok.

Dochodziła godzina 12:00. Zaniosłem wszystkie walizki do auta. Pożegnałem się z moją współlokatorką i pojechałem na miejsce, gdzie wszyscy mieliśmy się spotkać.

=====================================