Zakochałem się
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Leżeliśmy tak przez chwilę wpatrując się w siebie. Zobaczyłem w jakiej byliśmy pozycji, Bakugou obezwładnił mnie w nadgarstkach, nogi miałem między jego nogami, a jego głowa wisiała nad moją.
- Ał.... - popatrzyłem w stronę mojej ręki
- Co jest... - Bakugou szybko mnie póścił i przyciągnął do siebie prawie mnie przytulając
- N - nic
Kacchan popatrzył na moje nadgarstki, które pod wpływem mocnego ucisku zaczęły sinieć.
- Kurwa sorry...nie wiedziałem
- Nic nie szkodzi - popatrzyłem na zegarek, który wisiał nad drzwiami - ale późno! Lepiej zejdźmy na dół
Zeszliśmy po schodach i usiedliśmy na kanapie. Patrzyliśmy niezręcznie na siebie, a szczególnie Kacchan po tym jak wyznał mi miłość. Do salonu wszedł Todoroki siadając blisko mnie, zbyt blisko. Blondyn nagle wstał i usiadł z drugiej strony przybliżając się do mnie i z nienawistnym uśmiechem popatrzył na Mieszańca.
- Izuku możemy porozmawiać? - spytał niepewnie Todoroki
- Oke~
- Nie zgadzam się - wtrącił się Bakugou - jak masz z nim rozmawiać, to tylko przy mnie. Chcę wiedzieć co masz mu do powiedzenia, a po za tym nie chcę żebyś mi go tam zabierał, jeszcze go zgwałcisz.
- Kto to mówi - odpowiedział pewny siebie Mieszaniec - widziałem jego ręce, na pewno to twoja sprawka. Zgwałcić? Tylko ty jesteś zdolny do takich brutalnych rzeczy.
- Przestańcie... - zaprotestowałem niepewnie
- Osz ty pindo - wstał i złapał go za kołnierz - nie musiałbym go gwałcić, bo on mi się nie opiera!
- A? Czyli już to z nim robiłeś? - wstał wściekły Todoroki
- Wiesz co? Tak i chuj ci w dupę!
- Co?! To nieprawda! Todoroki, nic nie zaszło pomiędzy mną a Kacchan'em!
- Cicho! - wyszeptał blondyn
- Domyślałem się - usiadł spowrotem na kanapę
- Tak, na pewno - powiedział Katsuki - widziałem, że uwierzyłeś
- Chciałem Cię tylko przeprosić za to wcześniej, nie powinienem cię całować wbrew twojej woli - Todoroki popatrzył na mnie
Spojrzałem na Kacchan'a, który szybko zarumieniony odwrócił wzrok.
- Wiem, nie całuje się ludzi wbrew ich woli - ciągle patrzyłem na Kacchan'a
- Okej okej! Sorry! Nie powinienem cię wtedy pocałować - krzyknął Bakugou
- Czyli my obaj całowaliśmy Deku? - spytał Todoroki
- Tak... - odpowiedziałem mu
- A ty? Izuku....jesteś gejem?
Nagle serce zaczęło mi szybciej bić, nie wiem co mam odpowiedzieć. Czy on chce mnie się po prostu zapytać czy kocham jednego z nich?
- Nie znam odpowiedzi...
Todoroki głośno wypuścił powietrze.
- Cóż - złapał mnie za rękę - zdecydujesz po czasie
Poczułem jak Bakugou łapie mnie za drugą dłoń.
- C - co wy robicie?
- On wybierze mnie, dobrze o tym wiesz - powiedział Kacchan do Todoroki'ego