# Rozdział 3

3.9K 82 1
                                    

(rano)

JULKA

Obudzil mnie mój kochany Kacper:
- Wstawaj kochanie, bo spóźnisz się do szkoły.
- Nieeeeeeee
- Musisz
- Nie
- Tak
- Nie
   Droczylismy się tak jeszcze przez chwilę, dopóki Kacper nie miał ewidentnie dość, więc zaniósł mnie pod prysznic i zanim zdążyłam cokolwiek zrobić on zdążył odkręcić lodowatą wodę. Zaczął się śmiać. A ja tylko: krzyknęłam, zakręciłam szybko wodę i od razu go przytuliłam.
- O Jeeezuuu co to takie zimne - odzrazu przestał się śmiać.
- To za tą cholerną pobudkę. Zemszczę się jeszcze.
   Powiedziałam uśmiechając się i wyszłam z łazienki, zostawiając w niej mojego osłupionego chłopaka. Kocham go. Ci nie znaczy, że ta pobudka była potrzebna. Jestem na niego trochę zła.

Też cię kocham♥️♥️||Kostera&Blonsky[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz