Po całej sali konferencyjnej odbijały się echem przeróżne rozmowy prowadzone przez znajdujących się tam pracowników. Dla innych mogłoby się to wydawać normalne, gdyż prawie codziennie planowano tutaj przeróżne strategie, które mogłyby skutecznie i raz na zawsze zadecydować o dalszym życiu przestępcy, łapiąc go i wtrącając wprost do więzienia. Jednak sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, gdy w grę wchodziło życie jednego z pracowników, zwłaszcza, że decydowała o nim najbardziej niebezpieczna mafia przestępcza, taka jak Akatsuki. Na samym środku pomieszczenia stał Shikamaru Nara, który tłumaczył różnym grupom, co mają zrobić, aby misja się powiodła. Ci którzy dostali już cenne informację, oraz ci którzy ich jeszcze nie otrzymali cały czas się zastanawiali, czy różowowłosy detektyw jeszcze żyje i jak sobie radzi. Siedzący na uboczu blondyn wpatrywał się zmartwionym wzrokiem w ciemną noc, znajdującą się tuż za szkłem okna, opierając głowę na dłoni.
Mężczyzna nagle poczuł na swoim ramieniu czyjąś dłoń. Odwrócił lekko głowę i ujrzał przed sobą pozbawioną emocji twarz. Sai posłał mu uspokajający, lecz fałszywy uśmiech, który zawsze sprawiał, że detektyw wzdrygał się, ponieważ wiedział, że uśmiech czarnowłosego nigdy nie był prawdziwy.
-Nie martw się, Uzumaki. Jestem pewny, że nic jej nie jest.
Naruto zrzucił z ramienia jego dłoń i pokręcił głową.- Nie myślę o tym.- zrobił krótką przerwę, odwracając całe swoje ciało w stronę czarnowłosego.- Wiem, że nie jestem osobą, która zbyt dużo myśli o niektórych rzeczach, ale ta sytuacja mnie intryguje.- Uzumaki spojrzał na niego zmartwiony.- Co zmotywowało Akatsuki do porwania Sakury? Wiem, że dowiedzieli się, że ona i Nara odkryli ich kryjówkę, ale powinni mieć dość zdrowego rozsądku, aby się domyśleć, że Nara powie o tym wszystkim jednostkom, a to poprowadzi do ich całkowitej porażki.
Sai marszcząc brwi, powiedział.- Też się nad tym zastanawiałem. Nie znam żadnej logicznej odpowiedzi na to, ale wiem, że kiedy dotrzemy do ich kryjówki to na pewno obrzucą nas masą glinianych bomb.
-Rany, to trochę straszne.
Sai wzruszył ramionami.- Deidara jest znany ze swoich ręcznie lepionych glinianych bomb. Poza tym cała ich trójka chce krwi. Dla nich zabicie większości sił policyjnych znajdujących się w okolicy, byłoby niezwykle ekscytujące. Sakura jest głównie znana ze spraw, które rozwiązała.
Naruto pokiwał głową.- Coś mi nie pasuje. Oni nie zabijają ludzi dla własnej rozrywki. Zawsze chodziło o „zmianę świata" na lepszy, który by im odpowiadał.
-Ale jeśli już wiedzą, że nam nie uciekną i zostaną schwytani, to jak myślisz, co innego by mogli zrobić?
Wzrok niebieskookiego skierował się na podłogę, a na jego twarzy pojawił się niewyobrażalny smutek. Niespodziewany zwrot akcji doprowadził do tego, że życie jego najlepszej przyjaciółki było zagrożone. Nagle po pokoju rozniósł się echem głos Shikamaru.
-Niech wszyscy tu podejdą! Musimy jeszcze raz objaśnić plan, aby ten się powiódł z sukcesem!
==========================
W tym ciemnym miejscu zawsze było cicho. Tylko świece znajdujące się na cementowych ścianach oświetlały podłogę i ściany tej podziemnej kryjówki. Długim korytarzem szedł mężczyzna, a kroki jego stóp oraz krople wody, spadające z sufitu odbijały się echem po całych podziemiach. Światło świec oświetlało jego ciemną sylwetkę, gdy ten kroczył cały czas na przód. Skręcił za róg, ale zatrzymał się, gdy znajoma osoba stanęła tuż przed nim. Otworzył oczy, odsłaniając te przepiękne onyksowe źrenice.
CZYTASZ
Criminal Case ~ sasusaku~ (Polish translation) ✔
FanficDetektyw Haruno jest znana z rozwiązywania problemów i dużej odwagi, odgrywa dużą rolę w postawieniu przestępców przed wymiarem sprawiedliwości.Niezależnie od tego, czy pozostaje w biurze i rozmyśla, czy też gra w chowanego z przestępcami, zawsze je...