PROLOG

5.1K 201 32
                                    

Naruto i Sasuke po zapieczetowaniu Kaguyi oboje znajdowali się w w dobrze znanym ich miejscu a dokładnie Dolinie Końca.

"Nie przekonam cię do zmiany zdania?"

"Nie, jedynym sposobem jest walka możesz mnie zabić i zostać Bohaterem albo zginąć z mojej ręki"

"O nie, żadna z tych rzeczy się nie wydarzy" powiedział aktywując Tryb Mędrca Sześciu Ścieżek

Sasuke wystrzelił potężny strumień błyskawicy w stronę Naruto, ten uchylił się przed atakiem po czym zmuszony był uniknąć następnego ciosu Sasuke, blondyn chwycił go za nogę i wymachując nim wyrzucił przyjaciela w powietrze, Sasuke aktywował drugi poziom Susanno przygotowując strzałe, Naruto w odpowiedzi stworzył Raseshurikena oboje wyrzucili swoje techniki, po zderzeniu nastąpił potężny wstrząs, Sasuke aktywował teraz Perfect Susanno, wiedząc że żarty się skończył Naruto aktywował lisią powłokę Chakry, obaj zaczęli wymieniać między sobą

"Nie pokonasz mnie Naruto"

"To się jeszcze zobaczy"

Sasuke złączając swoje dłonie przywołał uwięzione wcześniej Bijuu, i przelał ich moc do swojego Susanno, Naruto w lisiej powłoce stworzył kilka klonów z którymi ruszył na przyjaciela, Sasuke stworzył ostrze błyskawicy zaczynając niszczyć jednego po drugim, oryginał rzucił się na niego i oboje zderzali się ze sobą wybijając się w górę, Sasuke stworzył wielką strzałe błyskawicy, Naruto dwa Raseshurikeny połączone z Bijuudamą, obaj wyrzucili swoje techniki.

"Strzała Indry to moja najlepsza technika, po prostu zgiń Naruto!"

Kiedy techniki się zderzyły nastąpiła gigantyczna eksplozja, całkowicie niszcząc całą dolinę i teren w pobliżu kilkunastu kilometrów, eksplozja również dosięgła Naruto jak i Sasuke.
Nagle Naruto obudził się w miejscu w którym zawsze gadał z Kuramą, przed nim stał sam Mędrzec Sześciu Ścieżek

"Doskonała robota Naruto udało wam się zapieczętować Kaguye, nie mniej szkoda że nie udało się ostatecznie dojść do porozumienia z Sasuke" powiedział Hagoromo

"Co z nim się stało?"

"Za swoje uczynki jego dusza została zesłana do piekła"

"Rozumiem" westchnął smutno

"Nie martw się, po tym co osiągnęłeś twoja dusza uda się do lepszego miejsca, będziesz mogł ponownie zobaczyć się ze swoimi rodzicami i swoim mistrzem"

"Nie oto chodzi, nie dotrzymałem obietnicy złożonej Sakurze, moje nindo brzmiało by nigdy nie cofać danego słowa"

"Powiedz, czy gdybyś dostał kolejną szansę, zmieniłbyś bieg historii?"

"Oczywiście, nie pozwolę by potoczyła się tak jak się potoczyła, dattebayo"

"To chciałem usłyszeć, użyje jednej z mojej technik by przenieść cię w czasie do czasów akademii, nie zagwarantuje że będzie wszystko takie jak było w pierwotnej Lini czasowej"

"Co masz na myśli?" spytał przewracając głowę

"Rzeczy mogą być inne od tych jakie zapamietałeś, np.osoby które powinny być martwe będą żyły, czy nadal chcesz to zrobić?"

"Jak najbardziej, nie ugnę się przed niczym"

"W porządku, w takim razie powodzenia" powiedział za nim Naruto zniknął w blasku światła

Nowe ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz