Sms Z Kujonką

9

Zostałam obudzona przez krzyki mojego Ojczyma który wszedł mi do pokoju i zdjoł ze mnie kołdrę "-wsatwaj suczo" powiedział oczywiście od razu popłyneły mi łzy nie dosyć że już miałam po pusty humor to z bólem głowy. Wziełam telefon była godzina 13 i 3nowe wiadomości
Marcelek❤:
Mała prosiłam Cię przecież
Marcelek❤:
A jak się czujesz skarbie?
Marcelek❤:
Kiedy sie zobaczymy?

Od razu zaczełam mu odpisywać.
Ja:
No wiem przepraszam.😞 Czuję sie fatalnie tak mnie głowa boli. Musimy się zobaczyć bo chcę z tobą porozmawiać.
Marcelek❤:
Dobrze spotkajmy się za 1h w parku przed szkołą.
Ja:
Oki

Zaczełam się ubierać oraz sie umalowałam założyłam dziś to:

Gdy już byłam gotowa chciałam wychodzić z domu ale oczywiście sie nie obyło od wyzwisk
-kurwo gdzie idziesz?
-Chuj cie to obchodzi- krzyknełam i zakładałam buty gdy chciałam już pociągnąć za klamkę złapał mnie za nadgarstek i dostałam w twarz szybko sie wyrwałam i pobiegłam Popłakałam sie szybko z tarłam łzy żeby nikt nie widział i poszłam na przestanek. Gdy jechałam tranwajem zaczął mi wibrować telefon
Marcelek❤:
Gdzie jesteś?
Ja:
Jadę tranwajem za nie całe 10min będę na miejscu.

Gdy jechałam tak tranwajem postanowiłam wstawić zdjecie na insta z wczorajszego dnia weszłam na aplikację i dodałam zdjęcie z opisem

Sylwia Lipka
Miłość jest wtedy Kiedy drugiej osobie bardziej zależy na tobie niż na sobie.❤

Od razu dostałam komentarz
Marcel kacpi:
Ślicznotka moja💕🌍
Odpowiedz
Sylwia Lipka
Dziękuję😊 twoja💕

Po 4mim wysiadłam z tramwaju i szłam pod szkołe którą już za tydzień kończę. Gdy już do chodziłam do niej zobaczyłam Marcela.
-Hej-powiedział
-hejka-odpowiedziałam
-ślicznie wyglądasz
-dziękuję
-to co robimy?-spytał
-nie wiem możemy iść na jakieś jedzonko bo nie jadłam śniadania
- dlaczego nie jadłaś ej niunia-dostałam mówiąc po rzeczy o pieprz od niego
-No przepraszam ciężko mi było
- Co Ci ciężko było?-spytał
-Opowiem ci później a teraz chodź-powiedziałam

Gdy już byliśmy w maku zamówiliśmy jedzenie i chciałam za siebie za płacić ale Marcel szybko wyjoł kartę kredytową i zapłacił. Proponowałam mu odania piniędzy ale stwierdził że nie chcę o tym słyszeć. Gdy odebraliśmy sobie jedzenie poszliśmy na drugą sale gdzie nikogo nie było i zaczęliśmy jeść
-jak sie czujesz?- spytał sie popijając pepsi
-nawet nawet głowa tylko boli.
- jesteśmy sami możemy porozmawiać
-Okej-powiedziałam speszona- No to jak to zacząć...
- Od samego początku-odpowiedział
- No to od kąd skończyłam 10lat Ojczym sie do nas wprowadził po roku czasu wzioł ślub z moja mamą i zamieszkał na stałe.

I w jednym momencie ktoś wszedł na sale a my akurat zjedliśmy swoje jedzenie
-Idziemy sie przejść do parku opowiesz mi to do końca
-okej.
Szliśmy sobie po parku usiedliśmy sobie na ławce i zaczełam znowu
- I po nie całym miesiącu zaczęły sie kłótnie o byle co że się za długo uczę i zaczął sie śmiać ze mnie i moją matką która jest w nim za kochana na zabój do tej pory kiedyś w nocy do mnie przyszedł pijany bałam sie strasznie zaczął mnie dotykać i tak do tej pory jest. -Zaczełam płakać.
Przytulił mnie zapytał się mnie
- A twoja matka wie o tym?
- Tak -odpowiedziałam pociągając nosem. - Wiem pewnie teraz nie będziesz chciał mnie znać k zadawać się z taką patologią jaką ja jestem
-Przestań nie prawda zależy mi na tobie i obiecuje że wyjdziesz z tej rodziny.
-W jaki sposób Marcel nie da się. A jedynie bym mogła wyjść z niej jak skończę 18lat lub jak bym poszła do domu dziecka.
- Nie prawda ja to załatwie. Moja mama jest prawnikiem i pracuje w Mopsie spróbujemy ci znaleźć inną rodzinę Zastępczą
-Dziękuję- powiedziałam i wtuliłam się w niego w on odwzajemniam moje przytulnie
- Teraz ty miałeś mi coś powiedzieć -przypomniało mi się jak sie uspokojiłam już.
- A no tak powiem szczerze zależy mi na tobie jesteś osobą bez której Nie umiem noramlnie żyć funkcjonować chcę Cię chronić każdego dnia chcę ci mówić że dla mnie jesteś najpiekniejsza chcę ci mówić codzienie po kilka nasiece razy Kocham Cię przytulać całować. Po prostu pdobasz mi się i chcę z tobą być zostaniesz moja dziewczyną?

Cześć dalsza nastąpi....