Wszystko By Być Przy Tobie Julia Kostera/Kacper Blonsky

Typowy Dzień

Kacper

Była 7:13 obudził mnie dźwięk kropli deszczu wstałem ubrałem pierwsze lepsze ciuchy które leżały w szafie. Zeszłem na dół gdzie była Julia jadła śniadanie i siedzieła na telefonie gdy się na mnie popatrzyła uśmiechnołem się do niej i powiedziałem

K:Siema Julia
J:Cześć Kacper
K:Smacznego
J:Dziękuję-juzu ale pada jak ja pójdę do szkoły
K:No pada i to dość mocno może cię powieść do szkoły? - spytałem
J:Nie no nie chce ci się zarzucać napewno masz jakieś plany
K:Nie no nic nie mam w planach mam cały wolny dzień więc mogę cię  podwieźć
J:No okej

Wyszliśmy na dwór Julia powiedziała boże jak zimno a ja dałem jej swoją bluzę. Ubrała ja poczym weszliśmy do samochodu i odjechaliśmy po chwili dojechaliśmy do szkoły Julia wyszła z samochodu a ja za nią przyciągnąłem ja do siebie i przytuliłem a ona odwzajemniła przytulasa potem pożegnaliśmy się a ona zniknęła z moich oczy w bramach szkoły

Julia

Kiedy weszłam do szkoły było mi trochę smutno że nie mogę być z Kacprem ale dobra jestem w szkole teraz czas na naukę. Na lekcjach nie mogłam się skupić moja głowa zaprzątała tylko jedna myśl jedno wspomnienie to co się stało przed szkołą kiedy Kacper mnie do siebie przyciągnął i przytulił to było takie miłe wrażenie, noi przez moją nieuwagę na lekcji pani z bioligii wzięła mnie do odpowiedzi i dostałam pałe ale się tym zbytnio nie martwiłam. Kiedy była godzina 15 kończyłam zajęcia w szkole wyszłam zw szkoły i zobaczyłam samochód byłam szczęśliwa myślałam że to Kacper ale nie jednak się pomyliłam za kierownicą siedział Marcin i powiedział

M:Wsiadaj
J:No dobra

Weszłam do samochodu a po chwili odjechaliśmy byłam cała mokra stałam w deszczu

M:Co ci się stało?
J:Hahah bardzo zabawne stałam w deszczu
M:Stałaś?
J:No tak i przez to jestem mokra
M:To nie mogłaś leżeć wtedy byłabyś sucha

Hahha zaczęliśmy się oboje śmiać. Gdy wróciliśmy do domu od razu poszłam się kompać kiedy byłam już umyta i sucha zeszłam na dół by zjeść kolacje w kucjni był już Kacper który coś gotował i Stuart który siedział przy stole

S:O cześć!
J:Siema
K:Cześć
S:Już wróciłaś ze szkoły miałaś być o 17
J:Tak ale odwołali mi ostatnie zajęcia
K:A jak ogólnie w szkole?
J:Trochę źle
S:Czemu?
J:Dostałam pałe z biologii
Lexi nagle weszła i to usłyszała
L:Bitch to co ty nasz w głowie
J:Sama nie wiem
K:Chce ktoś jajecznice?
L:Mee ohh jusus jestem taka głodna
J:Ja mogę
K:A ty Stuart
S:Nie dziękuję jestem na diecie
K:Aha
J:Mmmm ale to dobre
L:No masz racje to jest pyszne
J:No Kacper potrafisz gotować
K:Dziękuję

Zjadłam pożegnała się z Kacprem czyli jak zwykle przytuliliśmy się i powiedzieliśmy sobie papa. Szłam już spać Lexi jeszcze nie było w pokoju kiedy przyszła porozmawialiśmy jeszcze chwilę i usnełyśmy.

Daj komentarz
To motywuje