Babskie Sprawy

3.7K 78 2
                                    

Julia

Kacper odjechał w daleko byłam tylko ja i moja przyjaciółka o właśnie zapomniałam wam ja przedstawić nazywa się Weronika ale mówię na nią Werka po chwili ciszy Werka nagle mówi

W:Mhhhh Julia a co to był za orzystojniak? - spytała z uśmiechem na ustach
J:Przyjaciel
W:Przyjaciel?
J:No dobra bardzo bliski przyjaciel
W:A może ktoś więcej nie no żartuje, a jak on ma w ogóle na imię?
J:Kacper
W:No wiesz widziałam jak się w samochodzie złapaliście się za ręce albo jak się na siebie patrzeliściw co?
J:Ehh takie tam to nic takiego przyjacielskie droczki
W:No ta driczki napewno
J:No tak- mogliśmy taj gadać w nieskończoność ale w końcu dotarłyśmy do pierwszego sklepu do którego chcieliśmy się dostać a był nim H&M. Ja i Werka bardzo lubimy ten sklep więc oczywiście jak to my baby weszłyśmy i od razu to tu, to ty tam i siam noi weszłyśmy z dopiero pierwszego sklepu z pełnymi torbami. Dobra tera czas na drugi sklep była nim Zara i kiedy weszłam do tego luksusowego sklepu pierwsze co mi się ukazało to białe futro-bomberka które oczywiście musiałam kupić, i jak to mi Lexy powiedziała '' Kup mi coś '' więc uznałam że dobra kupię jej takie samo tylko czarne by nie było jej smutno. Po trzech może czterech godzinach trochę zgłodniałyśmy więc Werka poszła do maka zresztą ja też musiałam tam iść uznałam że kupię coś do żarcia Lexy i tak zaraz jedziemy więc będzie jeszcze dobre jak wrócimy, kiedy zamówiliśmy jedzenie dostałam SMS-sa

Kacper:Cześć
Julia:Siema, co ram porabiasz?
Kacper:A nic, o której mam po was przyjechać?
Julia:O 15
Kacper :Tak wcześnie?
Julia:Tak bo weszłyśmy tylko do dwóch czy trzech sklepów
Kacper:Okej to bende o 15
Kacper:Papa😁👋
Julia:Papa czekam 😁⏲️⌚

W:A z kim ty tak piszesz że nie jesteś zainteresowana niczym czyż by to nie z Kacprem? - słysząc to z ust przyjaciółki czułam jak się czerwienię
J:Tak pisze z Kacprem
W:Co umawiacie się na jakiś romantyczny wieczór mhh?
J:Nie pisze o której ma nas odebrać
W:Taa yhm... napewno
J:No naprawdę
W:No mów sobie co chcesz

Kiedy zjedliśmy wyszliśmy z galerii i czekaliśmy na Kacpra, było już dziesięć po trzeciej i co Kacora dalej nie ma. Nagle zobaczyłam w oddali jegi samochód zaparkował przed nami i schował zakupy do bagażnika, jak zwykle przywitałam się z Kacprem długim przytulasem wsiadłyśmy do samochodu a on odjechał dodając

K:I co zakuoy udane?
W:Tak jak najbardziej
J:No było fajnie
K:Cieszę się

Szybko dotarliśmy pod dom Werki pożegnałam się z nią tak jak ona ze mną i dojechaliśmy do domu.

Wszystko By Być Przy Tobie    Julia Kostera/Kacper Blonsky Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz