9.

4.4K 94 36
                                    


- Więc do jutra? - Spytał zatrzymując auto pod moją bramą

- Hm? - Zmarszczyłam czoło, a on wywrócił oczami

- Kemping jest jutro - Przypomniał mi, a ja mruknęłam ciche "aa"

- O której? - Spytałam, a on ogarnął kosmyk moich włosów za ucho i wlepiał we mnie swój wzrok

- Nie wiem, ale Ashley chętnie udzieli Ci pomocy - Zbliżył się do mojego policzka i je musnął, a potem się odsunął - Do jutra

Skinęłam głową i opuściłam pojazd. Weszłam na teren domu i stanęłam pod drzwiami dzwoniąc dzwonkiem. Po kilku sekundach otworzyła mi babcia drzwi z fioletowymi włosami.

- Wchodź - Wciągnęła mnie do domu ciągnąc za kurtkę z uśmiechem - Patrz! Jak włosy? Super są, co nie?

Zmierzyłam wzrokiem jej fioletowe włosy i skinęłam głową.

- Szalony pomysł, ale wyglądasz dobrze - Przyznałam bo na pewno ją to odmłodziło

- Wiem, Ashley mówi, że jestem przebojowa - Ogarnęła swoje włosy i poszerzyła uśmiech - Ashley czeka na Ciebie na górze

- O nie - Mruknęłam cicho i pozbyłam się szpilek z nóg

- Idź, idź - Poklepała mnie lekko po plecach i ruszyła w stronę salonu skąd dochodził odgłos telewizora

Przezwyciężyłam schody i weszłam do swojego pustego pokoju rzucając się na łóżko i wtulając do kołdry, która pachniała lawendą.

- Oho, oho - Usłyszałam głos mojej siostry - Nie łaska przyjść i opowiedzieć randkę?

- To nie była randka - Odezwałam się niewyraźnie z powodu twarzy utkwionej w kołdrze

- Ta, ta ja wiem swoje - Powiedziała przemądrzale, a ja usiadłam w końcu na łóżku patrząc na jej zadowolenie na twarzy

- Harry, Sharon - Zaczęła mówić jego imię i moje - Ha plus Sh równa się Hash, ej dobre!

- Czemu życie podarowało mi tak głupią siostrę? - Powiedziała sama do siebie to kłamstwo, aby zrobić jej na złość

- Opowiadaj jakieś gorące sceny! - Pisnęła ignorując to co powiedziałam i przysiadła się obok mnie - Obiecuję, ja Ashley West nie zbliżę się jutro seksualnie do Harrego Styles'a

- Głupia! - Dziabnęłam ją palcem w brzuch, a ona zrobiła swoją tzn. niewinną minę

- No co? Ale nie wiem jak z Nicolą, mhm - Mruknęła klepiąc mnie w udo - Jest w nim szalenie zakochana

- Ashley, nie kręci mnie Harry - Powiedziałam i to była całkowicie szczera odpowiedź. Nawet jeśli na mnie działał to tylko dlatego, że sprawiał mi przyjemność i tyle

- Kłamiesz? - Przymrużyła oczy patrząc ja moją twarz jakby chciała wyczytać z mojego wyrazu twarzy kłamstwo - Mówisz p-poważnie? - Zająkała się, a ja na potwierdzenie skinęłam głową - To źle, to kurewsko źle - Wymamrotała, a ja spojrzałam na nią pytająco

Ashley wstała z łóżka i bez odpowiedzi opuściła mój pokój. Chwile patrzałam w drzwi, ale potem się otrząsnęłam i poszłam do łazienki w celu gorącej kąpieli, zmycia makijażu i mojej ciepłej piżamki.

----------------------

Zaczęłam powolnie otwierać powieki i zerknęłam na biały sufit nade mną. Ziewnęłam głośno i przejechałam dłonią po rozkopanych włosach. Na pewno są okropnie pokręcone bo poszłam spać w mokrych. Wstałam do pozycji siedzącej i okryłam się szczelnie kołdrą i z nią wstałam. Na komodzie dalej leżała książka, którą wczoraj w nocy do drugiej czytałam. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół wchodząc do kuchni gdzie całkiem gotowa Ashley siedziała na taborecie przy ladzie i piła kawę.

Don't let him go // H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz