17. Cud

364 25 4
                                    

*Aż nagle...*

Kar- Ł-ł-łukasz
*Wszyscy nie umieli się nadziwić*
(P- pielęgniarka)
P- Doktorze ona...CUD
Ł- Karolina!
L- Niech pan wyjdzie
Ł- Ona-ona żyje!
L- Proszę wyjść
*Łukasz wyszedł ze zdziwieniem i zobatrzył chłopaków płaczących*
Mar- Ko-koniec st-traciliśmy jo-ją
Ł- Chłopaki!!! Marek, Kuba, Oskar ona żyje!!
Mar- Co-cooo?
O- Aaale jakk
Kub- Co ty powiedziałeś??
*Lekarz wyszedł*
L- Zdarzył się cud. Żyje
Kub- Ja w to nie wierzę
O- Cud CUD!!
*Na ich twarzy pojawił się uśmiech wraz z łzami*
Mar- Możemy iść do niej?
L- Oczywiście
*Wszyscy poszli i odrazu przytulili Karolinę i zadzwonili do pozostałych*
Kub- Karolinkaa
Kar- Przepraszam...
O- Karolcia nie przepraszaj...my-my myśleliśmy że że ty umrzesz
Ł- Stał się cud. Już nie miałaś szans na...
Kar- Ko-kocham was
O- My ciebie też
*Marek stał oparty o ścianę i się nie odzywał tylko leciały mu łzy*
Kar- Ma-marek...
*Marek gdy to usłyszał szybko podbieg do jej łóżka i ją przytulił z całej siły*
Mar- Przepraszam...
Kub- Udusisz ją haha
Kar- Chodźcie wszyscy
*Wszyscy znowu się przytulili*
*Kilka tygodni później. Karolina wychodziła ze szpitala. Łukasz nie rozmawiał wogólę z Karoliną bo miał poczucie winy*
Mar- To co wychodzisz już. Jak się z tym czujesz?
Kar- Co to jakiś wywiad? Haha
Kub- Oj Maruś Maruś
O- Czuję jakby wszystko się zmieniło
Kub- W sensie na co?
O- No na lepsze oczywiście
Kub- No a jak. Lepsi my hahaha
*W domu*
Kar- Alee się stęskniłam za tym domem
Kub- A za nami już nie?
Kar- Za wami jeszcze bardziej głupole 😂
*Karolina wszystkich po kolei przytulała. Aż był czas na Łukasza który cały czas milczał*
Ł- Możemy pogadać?
Kar- Jasne
*Przytulili się i Łukasz powiedział jej na ucho*
Ł- Przepraszam...
*Pojawiły jej się łzy w oczach bo przypomniało jej się to wszystko ale szybko się opanowała od płaczu*
Kub- Dobra my jedziemy na zakupy
Ł- Ok
Kar- Oki
*Chłopaki pojechali a Łukasz z Karoliną zaczęli rozmawiać*
Kar- Łukasz...
Ł- Karolina ja wiem to wszystko moja wina...
Kar- To nie twoja wina...ale nie gadajmy już o tym...
Ł- Dobrze. Aa i muszę ci coś powiedzieć...
Kar- Tak?
Ł- Bo ja próbowałem ci to powiedzieć ale...teraz ci to powiem prosto bo...ja...cię....

🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤
Jak macie jakieś propozycje na rozdział to piszcie bo w każdej chwili mogę stracić wene😂😂❤❤

Na 15🌟 kolejny rozdział



















💕W Moim sercu tylko ty💕KxŁ💕||Kamerzysta x Karolina||💕(ZAWIESZONA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz