14. Rzeź

239 22 6
                                    

(A jednak nie koniec! xD /od aut./)

 Perspektywa Zen'a*

 Wyruszyłem w drogę wcześnie rano.

 [Time skip (o jakiś cały dzień xD)]

 Byłem w podróży już bardzo długi czas. Znów dzień drogi był za mną, a ja nadal nie dogoniłem [T/I] Wiem przynajmniej, że jestem blisko. Nagle zobaczyłem coś, czego się nie spodziewałem tak nagle spotkać. 

Kilku żołnierzy ubranych w barwy mojego królestwa, leżało zabitych na drodze. Chwilę później ujrzałem całe obozowisko. Wkoło niego leżało wielu zabitych ludzi.Pierwszy raz w życiu widziałem taką rzeź.Szybko zeskoczyłem z konia.

 - Jest tu kto?- krzyczałem, mając nadzieję, że ktoś przeżył. 

 Sprawdzałem każdy namiot mając nadzieję, że zaraz nie zobaczę zabitej [T.I]. Nie przeżyłbym tego... Popełniłbym samobójstwo gdyby okazało się, że nie żyje. Nie dałbym rady, żyć tu na tym świecie, bez niej.

 - Halo! [T/I] Jesteś tu? - dalej wołałem.

 Szukałem tak przez jakieś 10 minut jednak po sprawdzeniu wszystkich namiotów i zabitych ciał. Nie znalazłem ciała [T/I], ani Kiki. Niestety nikogo nie znalazłem też żywego. Wszyscy żołnierze nie żyli. 

 Wsiadłem więc na konia. Dobrze wiedziałem kto ich zaatakował. Wiedziałem, że [T/I] musiała zostać zabrana przez Dedora. 

I nie zamierzałem się cofnąć... Albo ją uratuję, albo zginę razem z nią.Postanowiłem wyruszyć do tego demona zła... Do Redanii i króla, który zabrał osobę którą kocham.

Perspektywa [T/I]*

Czułam, że leżę na czymś twardym. Otworzyłam powoli oczy. 

- G-gdzie ja jestem? - wyszeptałam i podniosłam się z ziemi.

Leżałam na stercie jakiegoś gruzu oraz kamieni. Nie mogłam uwierzyć, że jeszcze żyję. Koło mnie leżała nieprzytomna Kiki. Przysunęłam się do niej. 

 - Hej! Kiki...Nic ci nie jest? - dotknęłam jej policzka. 

 Jej klatka piersiowa unosiła się, więc miałam pewność, że oddycha.

 Rozejrzałam się dookoła. Znajdowałyśmy się w czymś na wzór sali tronowej. Jednak było tam pełno zburzonych filarów i posągów... To raczej już była ruina tego, co się niegdyś tutaj znajdowało. W oddali, na samym środku znajdowało się coś na wzór tronu... 

 - Gdzie my jesteśmy? 

 - Jeszcze się nie zorientowałaś gdzie jesteś? - nagle w pomieszczeniu rozbrzmiał, bardzo niski, szorstki, męski głos.

 - Kim jesteś? Pokaż się! - krzyknęłam przerażona. 

 Zza wcześniej wspomnianego tronu, wszedł starszy mężczyzna... 

 (Ciekawa jestem, czy ktoś kojarzy tego o to tu idiotę... xD/od aut./) 

 - Kim jesteś? - powróżyłam pytanie, wstając na nogi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 - Kim jesteś? - powróżyłam pytanie, wstając na nogi.

- Jestem władcą tych ziem. Król Dedor, we własnej osobie - zaśmiał się staruszek.

- TO TY?! Nie jesteś władcą tych ziem!!! Jesteś jedynie wstrętnym oszustem, który zabił moich rodziców, oraz ukradł nasze ziemie - krzyczałam.

- Zamknij się! Wiem kim jesteś! I nie myśl sobie, że dasz radę mnie pokonać! Widziałaś co stało się z twoim wojskiem... - mówił pewny siebie - Jak niby zamierzasz pokonać MNIE, sama ze swoją nieprzytomną służką? -

Nie zaszkodzi spróbować!

Po tych słowach spróbowałam zaatakować starucha, swoją mocą. Jednak każdy mój atak, nie robił na nim żadnego wrażenia, a ja za każdym kolejnym razem uświadamiałam sobie, że to co próbuję osiągnąć, może być niemożliwe w pojedynkę.

-Dobra, dosyć tej zabawy! - zirytował się mężczyzna.

Dedor postanowił w końcu mnie zaatakować. Jednak ja, wyczerpana po tak wielu zadanych atakach, nie byłam w stanie się skutecznie ochronić. Przez co zostałam odepchnięta i przewrócona na ziemię.

- Kończmy tę zabawę, bo muszę coś jeszcze załatwić! - mężczyzna szykował już następny atak skierowanej na mnie swej mocy, ale nagle przerwał - A co to?

Staruch wyrzucił w moją stronę swój atak. Jednak...

C.D.N.

_________________________________________________________

Hejka!😁

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU  KOCHANI!!!💖😘😘🎉🎉🎉

Yeah!!! Oto kolejny rozdzialik!

Mam nadzieję, że się podobaaa!

Ps. Muszę to tu wstawić, bo moja koleżanka zrobiła prześwietnego mema o mnie... który świetnie opisuje mnie i moją twórczość xD😂😂😂😂😂😂 (Kasia to ja, jak coś xD)

 który świetnie opisuje mnie i moją twórczość xD😂😂😂😂😂😂 (Kasia to ja, jak coś xD)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Komentarze zawsze mile widziane!!!!😘

Zen Wistaria x Reader | Inny ŚwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz