• FUCK LOVE • [ZAWIESZONE]

| 4 |

Obudziłam się około 8:30, na szczęście była sobota więc nie musiałam się nigdzie śpieszyć jednakże postanowiłam nie marnować tego dobrze zapowiadającego się dnia w łóżku dlatego też wstałam udając się do łazienki aby załatwić swoje sprawy ( prysznic, umyć zęby itd.) ubrałam się w to:

Zrobiłam do tego lekki makijaż a włosy zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam na dół aby zrobić sobie śniadanie, dzisiaj postawiłam na coś szybkiego a dokładnie na płatki z mlekiem, gdy spożywałam śniadanie napisał do mnie mój najlepszy przyjaciel Hangyul
Od ❤️Hangyul❤️:
Siemaneczko ty mój leniwcu pospolity co powiesz na jakąś kawę dzisiaj a potem kino ?

Do ❤️Hangyul❤️:
No witam witam nareszcie połaskawiłeś się odezwać gratki a odpowiadając na twoje pytanie to bardzo chętnie skorzystam z zaproszenia haha ale ty płacisz

Od ❤️Hangyul❤️:
Niech ci będzie ty wiedźmowata suczo, widzimy się o 16 tam gdzie zawsze papa

Nic nie odpisałam chłopakowi na tą wiadomość i dokończyłam mój posiłek. Po skończonym posiłku włożyłam miskę do zmywarki i poszłam się szykować na spotkanie ponieważ pomyślałam „ tak dawno go nie widziałam to się odpierdole jak dziwka na otwarcie nowej latarni" więc wybrałam to:

Do tego zrobiłam taki makijaż;

Spojrzałam na zegarek i była już 15:30, o kurwa ile ja się szykowałam ?!
-muszę się już zbierać! - powiedziałam sama do siebie i wyszłam z domu wcześniej go zamykając na klucz. Weszłam do środka kawiarni i zobaczyłam mojego przyjaciela siedzącego przy stoliku. A oto Hangyul:

Podeszłam do przyjaciela i mocno go przytuliłam, po tych czułościach usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy nasz ulubiony deser. Czekając na zamówienie zaczęliśmy rozmawiać jak tam życie itd. Hangyul powiedział mi że chce się już wyprowadzić od rodziców i aktualnie szuka jakiegoś mieszkania i przy okazji współlokatora bo jak by mieszkał sam to doskwierała by mu samotność. Odrazu pomyślałam o sobie bo w sumie chętnie bym się wyprowadziła od ojca. Hangyul wyrwał mnie z myślenia mówiąc
- dzisiaj mnie tak rodzice wkurzyli że masakra nie mam ochoty dzisiaj wracać do domu...- powiedział przygnębiony chłopak
-to może przenocujesz dziś w mnie, mojego taty nie ma przez dwa tygodnie więc nie będzie żadnego problemu- zaproponowałam
-było by cudownie - odpowiedział podekscytowany chłopak
Miło była widzieć uśmiech na jego twarzy. W między czasie kelner przyniósł nasze zamówienie a my bez zastanowienia zaczęliśmy zajadać. Po skończonym deserze udaliśmy się do kina, gdy byliśmy już w kinie Hangyul poszedł kupić bilety a ja czekałam na niego obok automatów w pewnym momencie moim oczom ukazał się Jeon z jakąś dziewczyną którą obejmował w talii... nie powiem zdziwił mnie ten widok, po pewnym czasie Jeon zauważył mnie i natychmiastowo wziął rękę z talii dziewczyny, widać było że chłopak jest zaskoczonym moją obecnością. W tym samym momencie przyszedł do mnie Hangyul z biletami i obejmując mnie
-idziemy ? - zapytał Hangyul
- tak....- powiedziałam nie pewnie
Zmierzaliśmy w stronę naszej sali i zajęliśmy swoje miejsca. Po pewnym czasie do sali wszedł  Jeon z dziewczyną. Super no po prostu zajebiście ! W dodatku okazało się że mają swoje miejsca dokładnie za mną więc zapowiada się ciekawy seans. W końcu ! Film się zaczął, zgasły światła. W połowie horroru usłyszałam że dziunia od Jeona mówi do niego
„ misiaczku boje się" na co chłopak odpowiedział  „ spokojnie księżniczko jestem tu"  i właśnie w tym momencie przypomniało mi się że mi powiedział to samo, nie powiem zabolało. Na szczęście moje myślenie przerwał głos Hangyula mówiący
- ej ty lisie mój, bo jest problem
-jaki ? - zapytałam
-no bo ja dzisiaj u ciebie śpię a nie mam w czym spać bo nic nie wziąłem
-to będziesz spał w bokserkach
- okej
- no chyba że znajdę tą twoja bluzę co ci kiedyś podwaliłam
-no nie gadaj że ty ją dalej masz
-mam mam tylko muszę jej poszukać
Chłopak zaśmiał się pod nosem i mnie objął. Seans się już skończył a my udaliśmy się do samochodu Hangyula który prezentowało się tak :

Hangyul jak zawsze otworzył mi drzwi od pojazdu i ruszyliśmy w stronę mojego domu. Byliśmy już w domu i siedzieliśmy w salonie
-dobra to ja idę szukać ci ten bluzy
-oki to ja idę zrobić kolacje
Po 15 minutach znalazłam bluzę chłopaka i dałam mu ją, chłopak podziękował i zaczęliśmy jeść kanapki, które Hangyul sam przygotował. Po posiłku udałam się do łazienki w celu ogarnięcia się, gdy już skończyłam Hangyul postąpił tak samo a ja poszłam przygotować łóżko dla niego po 40 minutach obydwoje leżeliśmy już w łóżku i wspominaliśmy stare dobre czasy z dzieciństwa. O 3:12 poszliśmy spać