5.Przepraszam, jesteś w huj ważna dla mnie.

300 11 1
                                    

Pov'Mama Pauliny
Tydzień później

Martwię się o Paulinę jest moją jedyną córką, boję się że wruci do ćpania picia palenia i do gangu który ją zniszczył. Nie widziałam jej prawie dwa tygodnie nie wiem gdzie była i co robiła a teraz nawet nie wiadomo gdzie jest. Usłyszłałam dzwonek do dzwi już nawet nie mam na dzięji że ona wruci, otworzyłam dzwi w drzwiach stała Paulina wyglondała strasznie. Miała pociente ręce i nogi i rozdartą bluzkę i spudnice, ale to dziwne on nigdy by spudnicy nie włożyła. Było czuć odniej alkohol i miała zaćpane oczy ledwo na nogach stała. Pomogłam jej dojść do pokoju Odrazu zasnęła, nigdy więcej jej nie puszcze na żadno nocowanie widać jak to się kończy.

Pov'Kornelia

Pauli nie ma już tydzień, martwię się. Dzwoniła mama Pauli, oby dobre wiadomości. Odebrałam.

- Halo

- Halo Kornelia, Paulina wruciła do domu

- Jak się czuje

- Źle jak przyszła miała pociente ręce i nogi i była pijana i zapewne naćpana

- Ale ona nie wruciła do gangu

- To gdzie była

- U Igora, to jej najlepszy przyjaciel. I też bardzo się zmartwił, u niego mieszkała aż do jej znikniecia

- A czy łoczy ich coś więcej

- Nie-lepiej nie bednde mówić otym że spali ze sobą.

- Dobrze

- Kiedy będę mogła przyjść

- Wcale, ona nie chce nikogo widzieć

- Rozumiem, dobrze muszę kończyć, pa-powiadomić Igora chyba będzie ze szczęścia płakał

- Pa

Pov'Igor

To moja wina, gdybym nie robił takich maślanych oczu do Oli, może Paula siedziała koło mnie i ze mnie kpiła. Dzwoni Korcia, odebrałem.

- Halo Igor

- Co z Paulą znaleźliście ją

- Wruciła do domu, ale w strasznym stanie

- Idę do niej muszę ją zobaczyć

- Nie Bugajczyk, ona nie chce nikogo widzieć

- Dobra-kłamie

- Pa Bugajczyk

- Pa Pajska-tak ma na nazwisko Kornelia,rozłoczyła się.

Wyszedłem z domu, mam pomysł wepsne się po rynie do jej pokoju. I wyszło, gdy wszedłem w pokoju nikogo nie było.

- MAMO WYNOŚ SIĘ Z MOJEGO POKOJU - zaczęła krzyczeć to ona, moja świruska.

- Nie jestem twoją mamą-wszedłem do łazienki, zobaczyłem dziewczyne. Żeczywiście strasznie wyglondała, płakała nad zalewem.

- BUGAJCZYK WYPIERDALAJ Z MOJEGO DOMU I ŻYCIA -zaczęła krzyczeć, i dalej płakała .

- Hej, popatrz na mnie. Przepraszam, jesteś w huj ważna dla mnie. Rozumiesz, i przepraszam za to-pierwsze podszedłem do niej, później skierowała na mnie wzrok i gdy skończyłem swoje zdanie wbiłem się w jej usta. Całowaliśmy się aż tchu nam zabrakło, i pocałowałem ją w czoło.

- Ja... przepraszam... on-przytuliła się do mnie

- Cichutko-przytuliłem ją mocno-Opowiesz kiedy będziesz chciała - wtuliła się we mnie.

Kretyn-Reto(Zawieszona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz