Anty : Toby po chój ci te fajerwerki
Toby : To chyba jasne by je odpalić
Jeff : KURNA ZAKRĘDKA OD SZAMPANA ZŁAMAŁA MI PALCE
Toby :*podpala fajerwerki *
Fajerwerki :* Wybuchają*
Anty :-_- Nie wytrzymam... Idę do happypast!*idzie do happy'ów ciągnąć z sobą Sally, Lazari, Bena i Marine
Sally, Lazari, Ben&Marina : Dlatego my też
Anty : Bo nie chce żebyście się od nich zarazili
Marina :Czym?
Anty : Niedojebaniem mózgowym
Sally&Lazari : W sumie dobrze
Ludzie :* gromadzą się wokół rezydencji *
Anty : Mówiłam że fajerwerki w środku lasu to zły pomysł ale do idiotów nie przemówisz tak łatwo
Marina : Nie. Nie mów tak!
Anty patrz co znalazłam
Marina : Zajebiste
CZYTASZ
creepypasta talks i ból Du*y
HumorPo prostu coś głupiego z creepypastami, mną i przyjaciułką