Jeff: Moim marzenie jest takie że chce umieć latać, tak jak ty!
Lalkarz: No niestety ale to moja wrodzona moc
Sally: A ja pokaże że ty Jeff też możesz *przywiązuje Do Jeff'a drona*
Jane: Co się tu dzie... A TERAZ NA KSIĘŻYC!!!
Jeff: A to jest wogule bezpieczene?
Sally:Nie
Jane: Dobra odpala!
Sally:* odpala drona, który nie wytrzymuje pod cienrzarem ciała Jeff'a a on wpada do jeziora *
Jeff: AAA... KURWA TONĘ!!!
Lazari: W końcu ta chwila nadeszła, chwila śmierci Jeff'a
Nina: Nie bo ja mu pomogę
Jeff :Yey będę żył!
Nina:*Uratowała Jeff'a*
Wszyscy: IDIOTKO!!! ZA JAKIE GRZECHY TO ZROBIŁAŚ!!!
CZYTASZ
creepypasta talks i ból Du*y
HumorPo prostu coś głupiego z creepypastami, mną i przyjaciułką