Toby: Za łatwe *Toby zakręcił butelką a ta wypadła na Candy Pop*
Candy Pop:Czemu ta butelka mnie nienawidzi!? Pytanie
Marina: Tak jak cały świat
Toby: No to, co myślisz o lalkoch Jasona?
Jason: Czemu znowu moje lalki!?
Anty: Bo to jest z komiksu idioto!
Jason: Jakiego?
Anty: Tego (a mianowicie do tego :
Sama to przetłumaczyłam nie dziękować :3 dop. Autorka)
Candy Pop: Moja odpowiedź jest taka sama jak na tym komiksie
Jason: TY CHUJU! *jego włosy zmieniły kolor na biały*
Marina: Czemu to się stało?
Anty: Bo jak Jason się wkurwi to nie ma przebacz. A poza tym Jason zaraz znając życie ktoś ci pomorze z zabiciem Candy'ego *Candy Pop kręci butelką a ta wypadła na Marine*
Marina: Czemu kurwa ja?
Anty: Ale takiego serialu to w TV nie ma
Marina: Wyzwanie ale zajebie cię za zboczone, śmieciu!
Candy Pop: Z powodu że nie chce zginąć
Anty: Myszyn impossible
Candy Pop: Eee...
Jason: UWAGA CANDY MYŚLI!!!
Candy Pop: Pocałuj w usta osobę którą najbardziej lubisz
Marina: Jesteś martwy
Anty: O KURWA CHARA SPERDALAJ OD MARINY!!!
Jason: Mam już nawt plan jak go zajebać!
Marina: To jest dobra nowina *podchodzi do Toby'ego i go całuję *
Toby: Masky ja też mam error
Clockwork: SPERDALAJ OD NIEGO!
Sally : Czemu dzisiaj pada tyle przeklejństw?
Jane: Bo wszystkie pomysły Drzewa są złe
Sally: Aha... Dobra koniec tej jebanej zabawy
Slendermana: Sally jak ty musisz?!
Sally: Tak jak chce :3* prawie wszyscy się rozeszli tylko Toby i Masky z error'em i zemdlały Jeff zostali a Candy Pop oczywiście się bał o swoje życie :3*
CZYTASZ
creepypasta talks i ból Du*y
HumorPo prostu coś głupiego z creepypastami, mną i przyjaciułką