Mistrz Fu

341 23 1
                                    

Usiadłam na przeciwko niego niepewnie i czekałam, aż zacznie mówić. Nasze kwami lewitowało nad naszymi głowami i się bawiło. Nie wiedziałam, skąd miał klucze, by wejść do mojego mieszkania, ale podejrzewam, że jego kwami otworzyło te drzwi. Speedy też często to robi, kiedy zamykam na klucz drzwi do łazienki. Czekałam niecierpliwie, aż zacznie tłumaczyć. On za to wyciągnął z dużej torby jakieś ładne pudełko. Miraculum od razu zabłysło na fioletowo, a Speedy podleciał zaciekawiony i usiadł na moim prawym barku. Pan wpisał jakiś kod i pudełko się otworzyło. Odwrócił je w moją stronę i zobaczyłam biżuterię.

- Mayu, to są wszystkie Miracula, a w nich są nasi przyjaciele. Kwami. Obowiązkiem każdego posiadacza Miraculum Czarnej Pumy jest opieka nad nimi. Przez ponad 1000 lat nikogo nie było, by się tym zajął. Dopiero Strażnicy Miraculum nauczą kolejnych posiadaczy tego wszystkiego. Od tego ja jestem. By cię wprowadzić, nauczyć i wpierać - wytłumaczył Mistrz Fu.

Spojrzałam zaciekawiona do środka i zobaczyłam na samym dużym podeście Miracula Pszczoły i Lisa. Nie było tylko Żółwia, Ćmy i Pawia. Obok były mniej ważne, ale potrzebne dla innych. Po środku był znak Yin-Yang, czyli Biedronki i Kota. Tylko nie widziałam swojego.

 - A Miraculum Czarnej Pantery....Gdzie było? - spytałam niepewnie.

Mistrz wziął moją dłoń, na której była rękawiczka i zaczął oglądać ją zaciekawiony.

 - Musisz wiedzieć, Mayu, że to Miraculum jest najstarszym i najniebezpieczniejszym przedmiotem na świecie. Sami Strażnicy i posiadacze Miraculum w dawnych czasach wymieszali swoją krew, by je stworzyć. Legenda głosi, że zdobędzie je osoba, która ma dobre serce i nie boi się walki. To cała ty, Mayu. Według legendy, Miraculum zmienia się według upodobań nowego posiadacza. Kiedyś to był wisiorek, a teraz....rękawiczka. Powstała w samym środku tej skrzyni za pomocą innych Kwami. Tylko Weyzz w tym nie uczestniczył.

 - Moim obowiązkiem jest dostarczanie Miraculum. To był dla mnie zaszczyt - powiedział do mnie kłaniając się.

Uśmiechnęłam się niepewnie. Tyle informacji i roboty. Nie wiem, czy sama dam radę. Mam też tyle pytań.

 - Mistrzu.....Mam pytanie dotyczących mocy....Mam ich więcej niż moi przyjaciele.

 - Jakie masz moce? - spytał zaciekawiony.

 - Potrafię zabijać akumy. Kiedy się zdenerwuję, to z Miraculum wydobywa się fioletowy promień. Też widzę przedmioty, które mogą zniszczyć inni posiadacze. I nie zmieniam się po 5 minutach, tylko po 10...Czy będzie ich więcej ?

 - Znacznie więcej - powiedział razem ze Speedym - Jest nawet Księga Czarnej Pumy. Masz ją przy sobie, Mistrzu Fu? - spytał zaciekawiony kwami.

 - Nie przy sobie. Chciałbym Mayu, abyś mnie odwiedzała co tydzień. Nauczę cię tego, czego mnie inni nauczyli. To będzie dla mnie wielki zaszczyt, Czarna Pumo.

 - Dziękuję. Mistrzu, Speedy mi powiedział, że musze pokazać swoją tożsamość innym bohaterom. To prawda?

Widać, że jego mina sposępniała. Chyba nie odpowiadał mu ten pomysł. Wziął głęboki oddech i odpowiedział.

  -To prawda. Nie pochwalam tego, ale tak musi być. Jeżeli chcesz być dobrym liderem, musisz to zrobić. I to najlepiej dzisiaj wieczorem. - na chwilę zamilkł, ale potem sobie coś przypomniał - Chciałbym jeszcze sprawdzić jedną teorię.

Wyciągnął z pudełka Miraculum Lisa i położył na stole. Spojrzałam na niego pytająco.  

 - Potrafisz też przywoływać kwami bez nakładania na sobie biżuterii. Przyłóż rękę z rękawiczką nad wisiorkiem i pomyśl o tym, że chcesz zobaczyć te kwami. - poinstruował. 

Nowa BohaterkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz