Księga Zaklęć i Kolekcjoner

274 15 1
                                    

Patrzyłam na Mistrza Fu niepewnie i ukłoniłam się. Pewnie będzie mieć do mnie żal o to, że Kevin przeglądał Księgę bez jego zgody. Mistrz nic nie powiedział i usiadł na przeciwko Kevina, który wyglądał na zmieszanego.

- Mistrzu, ja chciałam przeprosić za to, że zostawiłam go z tą Księgą. Ale gdyby nie on, to wpadłaby w niepowołane ręce. W tym przypadku w bardzo wścibskie ręce nowej dziewczyny ze szkoły. Ma taki sam charakter jak Władca Ciem. Świetnie manipuluje niewinnymi osobami - powiedziałam szczerze na swoją obronę.

- Wierzę ci, Mayu. Nigdy nie wybierasz osób, które ciebie zawodzą - odparł Mistrz- Ale mam pytanie do twojego kolegi....Kevinie, czy obiecujesz nie zdradzić Mai oraz tej Księgi? Ona ma w sobie sekrety, które może jedynie przetłumaczyć Granatowa Puma?

- Obiecuję....Mistrzu - odparł Kevin zerkając na mnie, na ci kiwnęłam zadowolona głową.

- To dobrze. Ten sekret jest bardzo ważny dla świata. Ta Księga zawiera w sobie bardzo istotne informacje na temat każdego bohatera. Nie było tylko napisane o tobie i twoim kwami. Teraz Księga jest kompletna, ale nie przetłumaczona - wyjaśnił Mistrz, kiedy koło niego usiadłam.

Wziął Księgę i zaczął ją uważnie przeglądać. Patrzyłam zaciekawiona na ten tekst, który się zmieniał. Widziałam na fioletowo napisy po angielsku. Akurat zatrzymał się na Starożytnej Chińskiej Pszczole i zaczęłam zaciekawiona czytać.

- Rozumiesz coś z tego? - spytał Mistrz.

- Tak. Rozumiem wszystko. Kiedy patrzę na ten tekst, litery zmieniają się na fioletowo. - odparłam - Tylko ja tak będę mogła robić?

- Tak. Tylko ty jedyna masz na tyle mocy, by tego dokonać. Ale zanim zaczniesz czytać tę Księgę - zaczął Mistrz zamykając mi ją przed nosem - Musisz zobaczyć jak ona powstała.

Kiedy to powiedział, zrobiłam wielkie oczy. Czyli to znaczy separacja duszy od ciała. Świetnie, jakby nie mógł mi powiedzieć, jak powstało. Bez słowa wstałam i poszłam do swojego pokoju się przebrać.

- Co to znaczy....zobaczyć jak powstała dana Księga? - spytał niepewnie Kevin.

- Mistrz oddzieli duszę od ciała Mai i poleci do przeszłości - wyjaśnił spokojnie Weyzz.

- Co? Przecież tak nie można. Nie może Mistrz opowiedzieć, jak to się wszystko zaczęło? - spytał Kevin, kiedy przebierałam się w drugim pokoju.

- Nie. Musi to bardziej zrozumieć - odparło moje kwami wylatując z mojego pokoju.- Ja też tego nie lubię robić, ale trzeba to zrobić.
Dalej nie słuchałam tej wymiany zdań, bo się przebierałam. Zauważyłam, że strój mam już cały granatowy. I rękawki były teraz do łokcia, by nie widać było znaku Straznika. Szybko się przebrałam i związałam włosy, by mi nie przeszkadzały. Wyszłam z pokoju i od razu Kevin zaczął mówić.
- Maya, nie rób tego. To jest bardzo niebezpieczne. Nie wiadomo, czy wrócisz.

- Wróciłam wcześniej, to teraz też wrócę. Posłuchaj, wiem, że się o mnie martwisz, ale muszę to zrobić. By bardziej zrozumieć tą moc i Księgę - wyjaśniłam spokojnie.

Kiedy rozmawiałam na ten temat z nim, to kwami układało poduszki, bym miała delikatniejszy upadek. Ominęłam go i podeszłam do Mistrza, który się szykował. Kwami też zaczęło robić magię, by mnie przenieść. Już zaczynaliśmy przedstawienie, ale ktoś zadzwonił na telefon Granatowej Pumy. Speedy podleciał i zobaczył, kto dzwoni.

- To Biedronka. Odebrać? - spytał.

- Nie. Napisz, że później porozmawiamy. Teraz pora poznać prawdę o powstaniu Księgi. - powiedziałam poważnie rozluźniając wszystkie mięsnie.

Nowa BohaterkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz