1

19 2 0
                                    

-Wstawaj jebana idiotko!- krzyknęła mi nad uchem Jane.

-Zamknij się dziwko!- mówiąc to podniosłam się z łóżka i tylko się uśmiechnęłam do mojej starszej siostry.

Niestety miałam taką pobudkę codziennie odkąd nasi rodzice wyjechali w delegacje. Miałam jeszcze starszego brata nazywał się Will, ale z nim nie miałam takiego dobrego kontaktu, jak z Jane. Kiedy już postanowiłam podnieść te swoje cztery litera z łóżka, usłyszałam dźwięk powiadomienia z mojego telefonu. Szybko wzięłam go z półki i odblokowałam, na ekranie wyświetliła mi się wiadomość od nieznanego numeru.

Od: Nieznany numer

Hejka piękna! Co dzisiaj porabiasz?

Do: Nieznany numer

Znamy się?!

Do:Nieznany numer

Łamiesz mi serce suko!

Po tej odpowiedzi wiedziałam, że jest to Matt, więc szybko zapisałam sobie jego numer i napisałam do niego.

Do: Matt

Znowu zmieniłeś numer?!

Od: Matt

Na to wygląda piękna! :) Nadal czekam na twoją odpowiedź ;)

Do: Matt

No, jak to co idziemy do szkoły!

Ale już nie dostałam wiadomość, więc podeszłam do swojej szafki i wyciągnęłam czerwoną koronkową bieliznę, białe dżinsowe spodenki i czarną koszulkę z żółtym napisem ,,Jesteś dla mnie nikim...".
Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki, kiedy weszłam do łazienki zamknęłam za sobą drzwi na klucz i położyłam ubrania na pralkę, zdjęłam z siebie bluzę brata, w której spałam i bieliznę. Weszłam pod prysznic, umyłam ciało żelem o zapachu cytryny, a włosy szampanem o zamachu mięty. Kiedy już skończyłam wyszłam z kabiny prysznicowej i wytarłam się puchowym ręcznikiem i się nim okryłam, a włosy zakręciłam lokówką. Po wykonanej czynności zdjęłam ręcznik i założyłam wcześniej przygotowaną bieliznę oraz ubrania. Kiedy byłam już gotowa poszłam do pokoju i wzięłam swoją torbę do której spakowałam jeden zeszyt, piórnik, głośnik i słuchawki. Telefon schowałam do tylnej kieszeni moich spodenek, po czym podeszłam do mojej toaletki i zaczęłam się malować. Kiedy byłam już gotowa zeszłam na dół i poszłam do kuchni. Po wyjściu do pomieszczenia zobaczyłam mojego starszego brata czytającego gazetę. Nie chcąc mu przeszkadzać wzięłam jabłko po czym wyszłam z pomieszczenia i podeszłam do półki, gdzie stały moje białe Nike. Szybko je założyłam i wyszłam, kierując się do mojego samochodu. Szybko do niego wsiadłam i włożyłam kluczyki do stacyjki po czym w samochodzie od razu włączyła się piosenka Bedoes & Lanek ,,VOGUE".

Podróż minęła mi nudno miałam nadzieję, że się zgubie i nie trafię do tego całego cyrku, ale jednak trafiłam. Tak nienawidzę szkoły i tych pojebanych nauczycieli. Odpiełam pas i wyciągnęłam kluczyki, oraz zabrałam ze sobą swoją torbę. Kiedy wysiadłam z samochodu, od razu przywitał mnie Matt i reszta znajomych, po czym razem poszliśmy do szkoły.

Last day spent with youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz