3

6 1 0
                                    

Will Po'v...

Dzisiaj są urodziny Shelly i jej impreza urodzinowa, o której wie cała szkoła. Wiem, że nie mam z nią dobrego kontaktu, ale muszę to jakoś naprawić. Właśnie byłem w kuchni i szykowałem dla Shelly śniadanie z tego co wiem, bardzo lubi naleśniki i dżemem truskawkowym. Nagle do kuchni weszła Jane i zaczęła mówić:
-Już przygotowałeś to śniadanie?
-Już kończę.-Powiedziałem do dziewczyny i się uśmiechnęłem.
Kiedy już skończyłem, Jane poszła na górę, aby obudzić Shelly, a ja postawiłem śniadanie na stole i ustalem przy półce.

Jane Po'v...

Właśnie zaszłam na dół do kuchni, w której Will przygotowywał śniadanie dla Shelly, kiedy weszłam od razu powiedziałam:
-Już przygotowałeś to śniadanie?
-Już kończę.-Powiedział brat przy tym się uśmiechając.
Kiedy Will skończył ja poszłam na górę obudzić Shelly. Weszłam oczywiście do jej pokoju bez pukania i podeszłam do jej łóżka mówiąc:
-Wstawaj śpiąca królewno!
-Czego chcesz?!-Powiedziała dziewczyna, która usiadła na łóżku po turecku.
-Chodź na śniedanie! Teraz!-Po tych słowach od razu wyszłam z  jej pokoju i zeszłam na dół.
Weszłam do kuchni i powiedziałam do brata:
-Zaraz zejdzie.
-Okej.

Shelly Po'v...

-Wstawaj śpiąca królewno!

-Czego chcesz?!-Powiedziałam do Jane i usiadłam na łóżku po turecku.

-Chodź na śniedanie! Teraz!-Po tych słowach od razu wyszła z mojego pokoju i zeszła na dół.

Byłam wkurwiona, więc spojrzałam na zegarek była 7.06., więc zeszłam na dół i poszłam do kuchni. Kiedy weszłam do kuchni usłyszałam:
-Wszystkiego najlepszego Shelly!
Byłam taka szczęśliwa, że pamiętali o tym, że mam urodziny, więc od razu do nich podeszłam i przytuliłam Will'a i Jane. Widać było na ich twarzach uśmiech i radość z tego, że mam urodziny. Nic nie mówiąc usiadłam do stołu i zaczęłam jeść śniadanie. Po skończeniu posiłku powiedziałam:
-Dziękuje za przygotowanie mi śniadania było bardzo pyszne.
-Proszę- odpowiedzieli razem.
Po tych słowach odeszłam od stołu i poszłam na górę do swojego pokoju.
Od razu po wejściu do pomieszczenia podeszłam do półki z ubraniami i wyciągnęłam białą bluzkę i czarne spodnie z dziurami na kolanach oraz czystą bieliznę po czym poszłam do łazienki.

**
Właśnie byłam w szkole i rozmawiałam z Mattem, który strasznie mnie wkurwiał. Kiedy on opowiadał mi jakaś tam historyjkę, postanowiłam wyciągnąć telefon i sprawdzić portale społecznościowe.
Nagle dostałam wiadomości na mesie, więc postanowiłam sprawdzić od kogo. Kiedy spojrzałam na wiadomość zamurowało mnie była to wiadomość od Zack'a.

Od: Zack

Cześć piękna! Ślicznie dzisiaj wyglądasz!

Do: Zack

Spierdalaj...

Od: Zack

To ja uciekam, a ty mnie goń...

Zack ustawił Twój nick jako Ślicznotka❤

Zack ustawił swój nick jako seksiak😝

Od: Seksiak😝

Będziesz dzisiaj na imprezie?

Do:Seksiak😝

Nie twój interes!

I właśnie zadzwonił dzwonek na lekcję.
Przez następne lekcję nie mogłam się skupić, bo na każda, ale to każda lekcję wchodził Zack i jego ekipa. Wchodzili tylko na te lekcję po to, aby zabierać ławki na tą imprezę.

Właśnie byłam w domu i leżałam sobie w salonie na kanapie i oglądałam jakiś film, ale po chwili do salonu wszedł Will mówiąc:
-A ty się nie powinnaś szykować?
-Nigdzie nie idę.-Powiedziałam do brata, dalej oglądając film.
Jednak nie było mi to dane, ponieważ chłopak wyłączył telewizor i powiedział:
-Idź na tą imprezę dopóki nie ma rodziców.
-Dzięki za poradę, ale chyba z niej nie korzystam.-Mówiąc to uśmiechnęłam się do niego.
Will również odwzajemnił uśmiech i wyszedł z pokoju, zabierając ze sobą pilot od telewizora.

                        Godzina 19.57

Niestety, ale nie mogłam zostać w domu, ponieważ siostra powiedziała mi, że na imprezie będzie mój ulubiony piosenkarz, więc nie mogłam przepuścić tej okazji.
Właśnie szłam na salę, gdzie miała odbyć się impreza. Kiedy byłam już przed drzwiami od sali nie słyszałam, aby w środku leciała jakaś muzyka, więc weszłam. Było ciemno i chciałam zapalić, światło, ale ktoś mnie wyprzedził i wszyscy zaczęli krzyczeć:
-Wszystkiego najlepszego Shelly!!!
Byłam bardzo zaskoczona i czułam, że zaraz zacznę płakać. Nagle z tłumu wyszedł Zack, który trzymał tort ze świczkami i wszyscy zaczęli śpiewać STO LAT. Wtedy zaczęłam płakać, a moja siostra widząc to podeszła do mnie z koroną i husteczkami, abym wytarła łzy.

Last day spent with youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz