2

13 2 0
                                    

Siedząc na nudej lekcji historii, myślałam o tym, co będę robić po szkole. Nagle jednak te myśli przerwał mi nauczyciel od histy i zapytał:
-Panno Collins!
-Czego?!-Powiedziałam do nauczyciela.
-Nie mówi się czego, a słucham!
-Będę mówić co chcę, a Pan mi nie zabroni!-Krzyknęłam po czym zaczęłam się pakować, bo zadzwonił dzwonek.
Kiedy wyszłam z klasy, wpadłam na Zack. Odbiłam się od niego jak piłeczka tenisowa i już miałam upaść na ziemię, gdy chłopak mnie złapał za rękę i przyciągnął do siebie, mówiąc:
-Hejka Shelly! Pięknie dzisiaj wyglądasz!
Kiedy spojrzałam na niego od razu zobaczyłam ten jego uśmieszek na twarzy. Już chciałam mu odpowiedzieć, ale podszedł do mnie Matt i powiedział:
-Chodź musimy porozmawiać.
Po tych słowach Zack mnie puścił po czym ja szybkim krokiem poszłam za Matt'em.
Kiedy dotarliśmy już na miejsce, chłopak pokazał mi plakat, na którym było napisane:

       Jutro od godz.20 do godz.4.00 odbędzie się dyskoteka szkolna,która będzie odbywała się na naszej hali. Na dyskotece będzie jedzenie, muzyka i róże wyzwania. Zaprosiliśmy też waszych ulubionych piosenkarzy. Bardzo chętnie zapraszamy, a zwłaszcza Shelly Collins.

         Główni organizatorzy to:
Jane Collins i Zack Smith

-Że co kurwa!-Powiedziałam, gdy przeczytałam kto organizuje tą dyskotekę.

Nagle Matt zaczął się śmiać, a ja tylko na niego spojrzałam ze złością. Byłam troszeczkę zła na moją siostrę, że mi nie powiedziała. Miałam chęć zajebać dla Matt'a, ale się powstrzymałam. Nic nie mówiąc wyszłam ze szkoły i poszłam do swojego samochodu. Kiedy wsiadłam do pojazdu i włożyłam kluczyki do stacyjki w tym samy czasie do auta wsiadł Zack. Byłam zdziwiona, więc powiedziałam:
-Co ty kurwa robisz?!
-Jadę z Tobą.
-Nigdzie ze mną nie jedziesz, więc wypierdalaj.-Mówiąc to uśmiechnęłam się do niego, ale on nie zrozumiał mojego przekazu tylko zapioł pas i się do mnie uśmiechnął.
Byłam strasznie wkurzona, więc kiedy w końcu miałam odpalić samochód i zacząć jechać do auta na tyle siedzenie wlazła Jane, mówiąc:
-Możesz jechać.
Nic nie mówiąc wyjechałam z parkingu szkolnego i pojechałam w kierunku mojego domu.

Droga do domu minęła nam bardzo szybko. Właśnie leżałam na łóżku oglądając film pod tytułem Zanim się pojawiłeś. Kiedy właśnie w filmie działa się akcja, ktoś wlazł do mojego pokoju i mi przeszkodził, mówiąc:
-Mogę z Tobą oglądać?
Zatrzymałam film i odwróciłam się do mojej siostry mówiąc:
-Dlaczego nie powiedziałaś mi, że organizujesz imprezę?
-Ja nic nie organizuję.-Powiedziała moja siostra, która od razu zaczęła patrzeć w podłogę.
Chciałam coś powiedzieć, ale do pokoju wlazł też Will i powiedział:
-Co tam porabiasz Shelly?
-Woow! Ty mówisz?!-Powiedziałam do brata, który od razu się uśmiechnęł.
-Na to wygląda.,Mówiąc to od razu podszedł do mojego łóżka i położył się obok, po czym dodał- Jane chodź, nie stój w drzwiach.
Jane po tych słowach zrobiła to samo co brat tylko położyła się obok mnie z drugiej strony. Nagle brat wziął mojego laptopa i włączył jakiś inny film.

Do końca dnia razem z moim rodzeństwem oglądaliśmy różne filmy i bajki przy tym razem rozmawiając, śmiejąc się i płacząc. Była już 24.30, Jane i Will wyszli z mojego pokoju już o 23. Niestety nie mogłam zasnąć, więc oglądałam sobie jakieś śmieszne filmiki. Kiedy spojrzałam na godzinę w laptopie, postanowiłam położyć się spać. Wyłączyłam laptopa i połączyłam swój telefon, po czym położyłam się do łóżka i odpłynełam do krainy snów.

Last day spent with youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz