On wrócił

227 16 9
                                    

Dustin Pov.
Rozmawiałem ze Steve'm kiedy wróciła do nas Robin która wcześniej wyszła zadzwonić
-i co gdzie ta twoja super pomoc?
-tutaj
W tym momencie weszła jakaś dziewczyna Steve na nią patrzył jak na ósmy cud świata ona się do niego delikatnie uśmiechnęła spojrzała na mnie i do mnie podeszła
-hej jestem Gabi Robin mówiła że masz jakieś nagranie które mam przetłumaczyć czy coś
-Cześć jestem Dustin i tak mam nagranie ale na pewno możesz je przetłumaczyć?
-postaram się Robin mówiła że to ważne więc
Puściłem nagranie a Gabi skupiona gapiła się w odtwarzacz póki ona słuchała nagrania podszedłem do Steva
-to jest ta piękność?
Szepnąłem do niego a on pokiwał głową nie odrywając od niej wzroku
-nagranie jest niezbyt wyraźne może mi to zająć więcej niż myślałam
Max Pov.
-El to nie jest dobry pomysł! W ogóle po co chcesz tam iść?
-bo wiem że coś jest nie tak! Max proszę cię musimy to sprawdzić
Kłóciłam się z El bo ona chciała iść do pokoju Billy'ego bo może tam być dowód na to że Billy zrobił coś złego co jest absurdem a jeśli on nas tam przyłapie to wtedy dopiero zrobi coś złego i to nam
-nie El nie zgadzam się
-dobra sama tam idę
Wstała i wyszła ze swojego pokoju i skierowała się do wyjścia
-Hop idę do Max!
Krzyknęła wychodząc pobiegłam za nią ugh co za uparta dziewczyna po drodze próbowałam ją przekonać że nie warto tego robić bo nic nie znajdziemy ale mi się nie udało. Byłyśmy już pod moim domem zobaczyłam że nie ma auta Billy'ego znowu..  Emily mówiła że wczoraj też go nie było no trudno przynajmniej jest mniejsza szansa że nas przyłapie weszłyśmy do domu i skierowałyśmy się do pokoju Billy'ego
-jesteś pewna że chcesz to zrobić?
-tak
Otworzyłam drzwi do jego pokoju i zobaczyłam tam wszystko czego się spodziewałam porozrzucane ubrania, wszędzie śmierdziało fajami, jego sprzęt do ćwiczeń i plakaty półnagich kobiet..ew. El zaczęła się rozglądać po pokoju następnie weszła do łazienki poszłam za nią
-tak właściwe czego my szukamy?
Spytałam się jej
-Max?..
Odwróciłam się do niej a ona z przerażeniem patrzyła na wannę w której pływały puste worki z lodem
-El uspokój się pewnie po ćwiczeniach zrobił sobie zimną kąpiel nic wielkiego
Odwróciła się od wanny i podeszła do szafek pod zlewem
-Max tu jest krew!
Wskazała na jedną z szafek i rzeczywiście była tam czerwona plama El ją otworzyła a tam znalazła gwizdek na którym też była krew
-mówiłam ci.. Coś jest nie tak!
-to wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć ale choć stąd bo czuje się tu nieswojo
Pociągnęłam ją za rękę i wyszłyśmy z pokoju Billy'ego by od razu skierować się do wyjścia z mojego domu
-Max kochanie gdzie idziesz? Myślałam że ty i twoja koleżanka zostaniecie by coś zjeść
-nie mamo ja i El wychodzimy zjem później!
Krzyknęłam następnie wyszłam z El
-no to jak chcesz to wytłumaczyć?
-o wannie już mówiłam jeśli chodzi o krew to Billy pewnie się z kimś bił albo się skaleczył dlatego krew była na szafce
-a gwizdek?
-Billy pracuje na basenie!
-sama to zbadam dzięki temu
Po tych słowach wyciągnęła z kieszeni gwizdek
-zwariowałaś?! Teraz Billy się domyśli że byłyśmy u niego w pokoju!
El spojrzała na mnie znacząco i ruszyła w dalszą drogę do niej do domu
Mike Pov/Max Pov
Był już wieczór ja i Will siedzieliśmy u mnie w piwnicy
El zamknęła drzwi od swojego pokoju kiedy usiadła na łóżku wyciągnęła z szuflady opaskę na oczy
Była pomiędzy nami komfortowa cisza i po prostu byliśmy do siebie przytuleni
Ustawiła radio, położyła przed sobą gwizdek który znalazła u Billy'ego, już chciała zakładać opaskę ale jej przerwałam
-Mike myślałeś o tym jak dużo się zmieniło i to w jak krótkim czasie?
-El zaczynam się o ciebie martwić nie chcę żeby ci się coś stało
-co masz na myśli?
-nic mi nie będzie Max Billy nie może wyczuć mojej obecności
-no my jesteśmy razem, El i Max, ja i El jesteśmy "rodzeństwem" i no jest tak inaczej ale lepiej
El powiedziała lecz słyszałam niepewność w jej głosie założyła opaskę i w jednej ręce trzymała gwizdek
-masz rację jest lepiej i oby już tak zostało
patrzyłam na El zaniepokojona nagle zaczęła cała się trząść i krzyczeć
Nagle Will wstał z kanapy i stanął naprzeciwko mnie cały zaczął się trząść i niespokojne rozglądać po piwnicy
Widziałam że zaczyna jej lecieć krew z nosa nie wiedziałam co robić więc wyłączyłam radio i zdjęłam jej opaskę
Will złapał się za kark i patrzył się w punkt naprzeciwko siebie
-Will!? Hej co się dzieje?!
-El co się stało co zobaczyłaś?!
Nagle się ocknął i spojrzał na mnie z przerażeniem w oczach
Spojrzała na mnie bliska płaczu
-on wrócił..

Witam! Obiecany nowy rozdział troche któtszy niż zazwyczaj ale nie będe ukrywać bardzo mi sie podoba. Gwiazdki i komentarze mile widziane 😆💕
Do następnego!

It only get stranger..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz