"Wolne"

1.4K 57 59
                                    

- Z racji kolejnego incydentu zwalniamy was na dwa tygodnie. Lecz skoro po tygodniu są ferie to możecie iść do domów na kolejny tydzień na lekcje. - Powiedział dyrektor na zebraniu szkolnym. - Chyba to wszystko. Możecie się pakować a jutro opuszczacie dormitoria!

Fajnie w sumie 5 tygodni laby.
- [imię] masz plany na te tygodnie? - zagadnął Denki.
- Teoretycznie nie. Ciotka też nie musi wiedzieć... Co knujesz?
- Chcesz do mnie przyjść na te tygodnie?
- Jasne!

Następnego dnia byliśmy spakowani i opuściliśmy że tak ujmę U.A.. Biegaliśmy z Kaminari'm do jego domu razem z walizkami. Okazało się że jego rodziców nie ma więc byliśmy sami.
- Lubisz ramen? - zapytałam
- Tak a co?
- Masz składniki na ramen?
- Tak a co?
- Ugotuję Ci chcesz?
- Tak a co?
- O rybeeeczki! Jakie słodkie!
- Nie dotykaj bo po łapach! - krzyknął
(*pozdro dla kumatych xD*).
- Choć nauczę cię! - rzucili my walizki w przedpokoju i popędzili my do kuchni. Zaczęłam gotować a on mi się przyglądał jak szatyńce. Po skończeniu zasiedliśmy do stołu na obiad.
- I jak?
- To jest... Takie dobre... Masz talent! - Rozpromieniał chłopak.
- Cieszę się! Zostawmy na kolację! - Po skończonym posiłku położyłam walizkę obok szafki nocnej w pokoju Denki'ego.
- Przyszykuję Ci ręcznik poczekaj! Tak w razie gdybyś chciała iść się umyć...
- Jezu... Jakbyś czytał mi w myślach. Kochany jesteś... - Po wzięciu ręczników, koszuli nocnej i bielizny poszłam pod prysznic. Wykonałam wieczorną rutynę i położyłam się obok niego na łóżku.
- Co oglądasz? - zagadnęła
- Sam nie wiem... Poczekaj. - odłożył telefon i usiadł na przeciwko mnie. - Może to trochę nie na miejscu ale... L-lubisz zabawy?
- Zależy jakie... - Odparłam nieśmiało.
- Typu... Obściskiwanie się w bieliźnie? - zaproponował nieśmiało po czym się zarumienił i odwrócił jakby bał się reakcji.
- N-no... Możemy spróbować! - Zarumieniłam się. On się odwrócił zdziwiony. Oboje byliśmy zakłopotani... Zdjęłam koszulę. Na szczęście przyznaję że miałam na sobie stanik więc jeszcze AŻ tak źle nie było... On zdjął koszulkę i krótkie spodenki. Siedzieliśmy na łóżku zakłopotani. W końcu rzuciłam się na niego i go przytuliłam. W końcu jak ktoś mi kiedyś powiedział: " Jeśli masz się obściskiwać to chociaż się porządnie zabaw... ". Dlatego też miałam taki zamiar. Chyba musiałam podróżować swoją pewność siebie bo już się tak nie bałam. Zaczęliśmy się namiętnie całować, rzucaliśmy się po łóżku robiliśmy sobie malinki... W końcu polizał mnie po brzegu majtek a ja zaczęłam wydawać dziwne odgłosy... Sama nie wiedziałam o co chodzi... W końcu nie wiem jak ale straciłam panowanie nad sobą... Nie w tym sensie że Amelka czy ktoś mnie kontrolował tylko to co robiłam robiłam tak jakby PODŚWIADOMIE. On chyba też... Chyba skończyło się na róż pięciu stanika i innych erotycznych rzeczach... Przez chwilę żałowałam tego co zrobiłam. Ale stwierdziłam że było warto. Gdy on się na mnie położył zaczął robić bardzo dziwne ruchy... Jakby... Wibracje? Robiliśmy jeszcze wiele dziwnych rzeczy ale do stosunku intymnego nie doszło. W końcu zasnęliśmy.
__________________________
Przepraszam jeśli zniszczona została psychika. Za to nie odpowiadam ja.

Denki Kaminari x Reader     [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz