Śnieg...
Śnieg padał dzisaj wyjątkowo intensywnie. Stałem przy oknie wpatrując się w białe płatki powoli spadające na równie białe podłoże. Westchnąłem i przetarłem dłonią zaspane oczy. Zima nie należała do moich ulubionych pór roku, było najzwyczajniej, em...
Zimno. Sam ten fakt sprawiał, że pójście do szkoły wiązało się z niesamowitym wysiłkiem, tym bardziej biorąc pod uwagę odległość jaka mnie od niej dzieliła.
Wreszcie, gdy byłem już sporo spóźniony, zmotywowałem się na tyle, aby zacząć się ubierać. Długo wahałem się miedzy grubym golfem, a zwykłą, szarą bluzą. Dobra, bądźmy szczerzy, nie zamarznięcie jest ważniejsze...
Tak więc już po jakimś czasie stałem pod drzwiami sali, w cudnym, świątecznym golfiku. Właściwie to nawet miał swój urok. Wzruszyłem ramionami i wszedłem do środka, starając się jakoś uspierwidliwić moje ponad dwudziesto minutowe spóźnienie. Nie ma to jak dobrze zacząć dzień, nie?
Reszta dnia była... Jak zawsze. Lekcje, przerwy, na których od czasu do czasu zmieniłem z kimś słowo. Generalnie wolałem je spędzać sam... To nie tak, że nikt mnie nie lubił, nie byłem też jakims wyjątkowym samotnikiem. Po prostu nie umiełam złapać kontaku z tymi ludźmi. Nie mogłem się do nich przyzwyczaić. Jestem w tej klasie już prawie 3 miesiące, a dalej nie mam żandych lepszych znajmoych, cóż. Chyba nie idzie mi najlepiej. Starałem się pociaszać faktem, że jeszcze tylko 3 lata, ale szczerze to raczej nie brzmiało zbyt optymistycznie.
Dobra. Koniec użalania się nad sobą. Stanę się najbardziej lubianą osobą w tej szkole. I zacznę, e... Nawet od teraz!
To brzmi jak dobre postawnowienie noworoczne, chociaż no, niekoniecznie wypada on dzisiaj.
Jednak jak się chce, to zawsze można sobie zrobić taki "nowy rok", nie?
I cóż... W końcu
Nie zacząłem od dzisiaj. Nie zacząłem też od jutra, ani nawet za tydzień. Jednakże faktycznie.
Przełom w moim szkolnym życiu nastąpił, gdy wróciłem do szkoły po nowym roku...
CZYTASZ
Śnieżny Puch | bxb
Teen FictionRudzielec, nienawiść do zimy i lepienie bałwanków, czyli nie umiem w opisy. Chciałabym zaznaczyć, że nie będzie to raczej wybitne dzieło. Pierwszy raz biorę się za pisanie czegokolwiek, więc jeśli szukasz czegoś bardziej wartego uwagi, to niestety m...