(pov. Karolina)
Wyszłam z domu 10 minut przed czternastą. Założyłam moje czarne Converse za kostkę, swoją drogą uwielbiam te buty. Dostałam je od mojej zmarłej już babci.
-Jezu! Jak gorąco...- powiedziałam lekko podniesionym głosem.
Jakaś starsza pani po drugiej stronie ulicy się na mnie spojrzała jak na jakąś chorą psychicznie.(pov. Mateusz)
Do parku mam tylko 5 minut drogi.
Postanowiłem napisać do KarolinyKarcia🌸
🔥M: Karcia, gdzie jesteś?
🌸 K: Jestem przy maku,
zaraz do żaby wbijam.
A czekasz już?🔥M: Jeszcze nie, ale zaraz
wychodzę. Odłóż telefon
i patrz gdzie idziesz. Żebyś
mi do jakiejś dziury nie
wpadła XD🌸 K: Okej XDD
(pov. Karolina)
Weszłam do żabki.
Przechodziłam obok półki ze słodyczami, spojrzałam na te wszystkie czekolady.
ALE NIE! Powstrzymałam się.
Poszłam na dział z napojami, wybrałam wodę niegazowaną (wrrrr nie lubię gazowanej. A wy?).
Obok kasy były chipsy
-O mniam.- powiedziałam w myślach z ogromną ochotę na nie.
Postanowiłam je wziąć.
-Może później zjem z Matim.
Podeszłam do kasy zapłaciłam 4 zł >: za jakie grzechy.
Kierowałam się w stronę parku.Parę minut później
(pov. Mateusz)
Doszedłem już do parku. Karolina już tam na mnie czekała. Karcia zawsze cieszy się na mój widok, dlatego
pomachałem do niej wesoło ręką, a ona prawie zakrztusiła się wodą ze śmiechu.
M: Cześć Karcia -powiedzialem przytulając ją
K: Czeeeeść- powiedziała z ogromnym uśmiechem na twarzy odwzajemniając mój uścisk.
M: Jak tam, dobra woda? XD- powiedziałem przez śmiech, ledwo dało się zrozumieć co powiedziałem.
K: Aaaa wiesz? Bardzo dobra haha- zaczęła się śmiać- Wziąłeś wszystko?
M: Tak, o nic się nie martw <3🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸
Cześć moje Miśki <3
Jak podobał wam się drugi rozdział?
Przepraszam że wczoraj on się nie pojawił lecz wczoraj byłam chodzącym trupem <3
Do końca tego tygodnia rozdziały powinny pojawiać się co dwa dni, później co dwa lub trzy dni. Zależy ile będę miała nauki <3
🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸
CZYTASZ
Kocham Cię Przyjaciółko
Romance,, Na świecie jest tyle ludzi, a ja pokochałam właśnie ciebie ❤️ ,,