~ 9 ~

20 1 0
                                    

(polecam włączyć sobie ↑ będziecie wiedzieć o co mi chodzi jak będziecie czytać dalej)

(time skip koniec filmu)

(pov. Martyna)

Na ekranie laptopa pojawiły się napisy końcowe.
- Chyba usnęła - pomyślałam patrząc na Karolinę.
W momencie kiedy chciałam wstać wyłączyć i odłożyć laptopa na biurko, Karolina spojrzała się na mnie i w momencie usiadła.
Karolina po chwili patrzenia się na mnie, wstała i odłożyła laptopa.
Po chwili znowu usiadła na łóżku uśmiechając się.
- Idziemy już spać?- zapytała.- jest już przed piątą
- Możemy iść - odpowiedziałam lekko się uśmiechając.

Już po paru sekundach leżałyśmy.
Ja na lewym boku, a Karolina leżała wtulona we mnie, jej głowa leżała na mojej ręce, drugą ręką przeczesywałam jej włosy.
Musiałyśmy wyglądać uroczo :).
Nawet nie wiem kiedy, ale usnęłam.

(Rankiem)

(Pov. Karolina)

Gdy otworzyłam oczy promienie słońca wpadały do mojego pokoju.
Usiadłam na łóżku rękami przecierając oczy. Spojrzałam za siebie, leżała tam Martyna która jeszcze spała. Podeszłam do szafy wzięłam coś do ubrania się, przy okazji biorąc telefon.
Weszłam do łazienki, podłączyłam telefon do głośnika, włączyłam moją ulubioną playlistę w której był rap, piosenki lgbt i inne. Weszłam pod prysznic żeby się trochę odświeżyć.

(Pov. Martyna)

Obudziłam się słysząc muzykę dochodzącą z innego pomieszczenia.
Usiadłam na łóżku nadal będąc pod kołdrą, oparłam moją głowę o ścianę i wzięłam telefon do ręki.
Była godzina 10:02.
Usłyszałam dźwięk suszarki.
Postanowiłam wkońcu wstać z łóżka.
Kierowałam się w stronę pomieszczenia z którego dochodziła muzyka.
Nacisnęłam na klamkę, otworzyłam drzwi.
Przez lekko otwarte drzwi zobaczyłam Karolinę stojącą przed lustrem, która była ubrana w pudrowy różowy top z naszytym zielonym kosmitą i czarne krótkie spodenki. Dopiero teraz zobaczyłam jej piękną figurę.
Suszyła swoje włosy.
- Chyba nie usłyszała jak otwieram drzwi- pomyślałam.

Postanowiłam uchylić drzwi bardziej.
Karolina zobaczyła mnie w lustrze, trochę się wystraszyła. Haha jaki słodziak.
K: Ile już tutaj tak stoisz? Hah
M: Chwilkę :)
K: Hah okej :)

(Pov. Karolina)

Martyna chyba się przeraziła jak zobaczyla swoje odbicie w lustrze haha.
M: Masz jakieś ubrania?
K: Jasne. Poczekaj chwilkę tylko wysuszę włosy.
M: Okej
Martyna została razem ze mną w toalecie. Rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się i śpiewałyśmy. No w sumie to bardziej się darłyśmy haha.
Nie wiedziałam że słuchamy tej samej muzyki.
Po paru miło spędzonych minutach wysuszyłam włosy i poszłyśmy do mojego pokoju.
K: Wybierz sobie coś, nie będę Ci narzucać nic Hah - powiedziałam otwierając moja szafę.

(pov. Martyna)

Wow... Dała mi wybrać coś...
Dobra... Muszę coś wybrać.
Karolina usiadła na łóżku po turecku i patrzyła co robię.
Wybrałam beżowy sweterek, białą koszulę i czarne legginsy.
M: Mogę to?
K: Jasne, bierz co chcesz - powiedziała z uśmiechem.
Weszłam do łazienki i zaczęłam się rozbierać z mojej ,, piżamy,, . Postanowiłam wziąć prysznic.
Weszłam do kabiny i odkręciłam wodę. Postanowiłam wziąć zimny prysznic. Już po pięciu minutach byłam umyta. Wystarczyło się jeszcze wytrzeć.

Wytarłam się i zaczęłam się ubierać.
Założyłam najpierw no rzecz jasna bieliznę, później koszule, na nią sweterek i do tego legginsy. Wyglądałam dosyć uroczo.
Wyszłam z łazienki i kierowałam się w stronę pokoju Karoliny.
Wchodząc do pokoju pierwsze co zobaczyłam to Karolinę nadal siedzącą na łóżku.
Chyba dostała cukrzycy jak mnie zobaczyła haha.
Gdy chciałam podejść do łóżka nagle kot Karoliny przebiegł pod moimi nogami prawie mnie wywalając.

Zaczęłyśmy się obydwie śmiać.
Musiało to śmiesznie wyglądać.
Postanowiłyśmy jak narazie siedzieć w domu.
K: E-ejj?
M: Słucham
K: Z-zostajesz jeszcze dziś? - zapytała Karolina lekko zawstydzona, wyrywając skórki na jej palcach.
M: Jesli chcesz, to mogę zostać.

Było widać że się ucieszyła.
Nagle na dworze zaczęło padać.
Karolina wybiegła szybko na balkon żeby rozłożyć daszek (taki wysuwany).
Już po paru sekundach wróciła do pokoju zabierając kita z balkonu. Zamknęła drzwi od balkonu. Była cała mokra haha.

🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸
Może chociaż im się uda XDD Może chociaż one będą razem XD (603 słowa bez tego co teraz napisałam)
🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸

Kocham Cię PrzyjaciółkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz