-Aleksa- krzyknął do mnie Max.
W moich oczach już były łzy.
Max szybko podbiegł do mnie i mnie przytulił.
-Skarbie kocham cię-powiedział
ja coraz bardziej zaczełam płakać i wyjąkałam -jak byś mnie kochał to byś jej nie całował.
-ja jej nie całowałam to ona mnie pocałowała ale ją odepchnąłem-powiedział.
Nie wiem czemu ale zaczełam mu wierzyć chociaż nadal byłam smutna.
-Wracajmy do domu przypomniałem sobie że mamy kamery przed domem-powiedział.
-serio?- zapytałam z zaskoczeniem
-tak-odpowiedział
-to chodźmy szybko do
domu-powiedziałam po czym Max wziął mnie na ręce.
-puść mnie- krzyknęłam.
-oj nie,nie księżniczki to sie na rękach nosi-powiedział a ja się zamieniłam i nic już nie mówiłam.
W domu wzięliśmy laptop franka i włączyliśmy nagranie z kamer.
- I co nadal myślisz że ją pocałowałem- powiedział ze śmiechem.
ja nic nie powiedziałam tylko rzuciłam mu się na szyje.
po chwili dodałam -przepraszam .
-nic sie nie stało- powiedział po czym nasze usta sie spotkały Po czym wstałam z łóżka i przebrałam się w piżamę a max sie rozebrał do bokserek i powiedział -to co idziemy spać czy oglądamy film ?
- film -powiedziałam
-ok ale ja wybieram- powiedział z uśmiechem.
-no ok-powiedziałam ale obawiałam się że wybierze horror i tak było.
-aaaaa- krzyknęła ze łzami w oczach.
-ciiii już dobrze chodź do mnie-powiedział po czym mnie mocno przytulił i wytarł łzy z mojego polika.
leżałam tak wtulona w niego i patrzyłam na jego twarz która była zwrócona w laptopa . Po pewnym czasie powieki zrobiły mi się za ciężkie i zasnełam.