W szpitalu lekarz powiedział nam że żyje ale jest w śpiączce i niewiadomo kiedy się obudzi. Szybko pobiegłam do sali gdzie leżał Max, wzięłam go za rękę i powiedziałam będzie dobrze.
Codziennie do niego przychodziłam czasem nawet spałam w szpitalu i tak miały dni tygodnie aż w końcu się obudził ale nic nie pamiętał. Nie pamiętał kim ja jestem.
To tylko tymczasowa utrata pamięci -powiedział lekarz
kamień spadł mi z serca
pov Maksa
gdy wróciliśmy do domu prawie wszystko sobie przypomniałem, właśnie prawie nie mogłem sobie przypomnieć kim była ta dziewczyna.
pov Aleks
kurwa znowu burza. zagrzmiało tak głośno że aż podskoczyłam i zaczełam się drzeć w progu moich drzwi stanął Max
-widzę że księżniczka
się boi -powiedział z uśmiechem
-nieee-powiedziałam
-ok to ja ide-powiedział
znowu zagrzmiało a ja odruchowo krzyknęłam -nie idź
-dobrze zostanę -powiedział po czym się rozebrał i położył się obok mnie