piąty dzień

276 27 1
                                    

Tego dnia Louis przyszedł później do Harry'ego, w ręku miał tylko jego ulubiony owoc, czyli kiwi. Zapukał delikatnie w drzwi, jednak nikt nie odpowiedział. Przygryzł wargę i ponownie zapukał, ale nadal nikt nie otwierał drzwi.

Rozpłakał się głośno.

— Kocham cię, Harry! Mimo że ty nie czujesz tego samego — powiedział głośno i na wycieraczce zostawił owłosiony owoc.

Odszedł dławiąc się łzami oraz ze spuszczoną głową.

9 powodów mojej miłości do Harry'ego || larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz