4

2K 111 31
                                    

Gdy wróciłam do domu, nie martwiłam się o to czy znam, martwiłam się o niego, o tego chłopca. Nie miałam apetytu, miałam zły humor, byłam przygnębiona...
A co jeśli nie pomogło? W sumie nie było to nic świetnego. Jebany ford z materacy. Nie pomyślałam. Cały czas obwiniałam się, że to przeze mnie, że to lepiej gdyby mi się coś stało.

                                      ***

-(T.I)! Coś do Ciebie!- Wołała z dołu mama.
-Już idę, idę!-
Zeszłam po schodach. Mama podała mi elegancką koperte, wziełam ją i szybko poleciałam po schodach do swojego pokoju. Co to jest? Usiadłam przy biurku na kopercie napisane było:
Od: Uczelnia U.A.
Dla: (T.I) (T.N).
Chyba się domyślacie co to było. Złapałam za koperte i zaczełam ją po wolutku otwierać. Z środka wyjelam elegancką karteczkę. Było na niej napisane:

Droga, (T.I)!
Z tej strony Uczelnia U.A. Chyba zdajesz sobie sprawę po co wysyłamy ten list? Zdałaś egzamin! Gratulujemy, i życzymy samych sukcesów!
                                        Z upoważnieniem U.A.

-Mamo! Mamo!- Zbiegłam po schodach i ze łzami w oczach przytuliłam moją mamę.
-Zdałam! Zdałam!- Wręczyłam jej list i sięgnęłam po chusteczkę, którą przetarłam zapłakane oczy.
-Wiedziałam, Kochanie.- Uśmiechnęła się życzliwie po czym czule mnie przytuliła.

                                      ***

Gdy temat się ostudził, i wszystkim przeszło siedziałyśmy z mamą i moim starszym o 3 lata bratem Jiminem, w salonie i oglądaliśmy głupie seriale, przy okazji śmiejąc się z ich logiki.
-Mamo?- Nagle zapytałam.
-Hm?- Przestała scrollować kanały i spojrzała na mnie.
-Kiedy zaczyna się rok szkolny?- Zapytałam troche zawstydzona z powodu mojej nie wiedzy.
-Za 2 tygonie, 4 września. -Dokończył za mame, Jimin, po czym mrugnął do niej oczkiem.
-Dzieki...-
  
                

———————————————————————
Jestem dziwna że to pisze chyba XD

Your Hero Academia ❤️ [Todoroki X Reader] ❤️ [Zawieszone ⏸] ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz