-Zgubiłaś się?- Usłyszałam męski głos i nagle coś a raczej ktoś złapał mnie za ramie. Odwróciłam się. To nie kto inny niż... BAKUGOU!?
Spojrzałam mu ze zgrozą w oczy a ten zdjął rękę z mojego ramienia. Odwróciłam się w jego strone i już nabrałam powietrza aby coś powiedzieć ale chłopak wykorzystał okazje, złapał mnie za talie i przyciągnął do siebie. Cały czas głęboko patrzył w oczy. Moją twarz momentalnie oblał rumieniec i zrobiłam się czerwona jak burak. Nie wiedziałam co mam powiedzieć lub co mam zrobić. Staliśmy w takiej ciszy pare sekund aż w końcu blondyn postanowił nagle... POCAŁOWAĆ MNIE!? Widziałam jak jego twarz zbliża się do mnie ale nagle... coś dosyć mocno szarpneło go w tył! Katsuki upadł.
-Puść ją- Jakiś dziwnie znajomy mi męski głos spokojnie się odezwał. Chłopak nie wiele zrobił sobie z tej uwagi i szybkim krokiem wstał z podłogi i zaczał iść w moją strone. Ze stresu nie potrafiłam wydusić ani jednego słowa ani ruszyć się chodźby milimetra.
-Zostaw- Coś a raczej ktoś kontynuował po czym ponownie sprawił aby Bakugou upadł.
Tym razem jednak zdenerwowany blondyn wstał i z rękoma w kieszeni zaczął iść w strone sali. Na końcu tylko odwrócił się i dodał krótkie:
-Jeszcze sie policzymy-
Znowu poczułam dotyk na ramieniu. Ale nie był to szorstka dłoń jak Bakugou ale łagodna i lekka. (Autorka opisuje łapki XD)
-Już wszystko dobrze- Usłyszałam łagodny głos.
Kiedy emocje powoli opadały odwróciłam sie zobaczyć kto jest jego właścicielem. NO WIEDZIAŁAM! TO PRZECIEŻ...
____________________________
Tak więc po tylu latach coś wstawiam
Brawa dla mnie 😚✌️
____________________________
CZYTASZ
Your Hero Academia ❤️ [Todoroki X Reader] ❤️ [Zawieszone ⏸] ❤️
Fantasíaczm ktod to jeszczr czyta XDFFGG🙄🙄🙄