— Lucas, dzisiaj było niesamowicie! — Paige westchnęła uradowana.
— Mhm — odmruknął jedynie chłopak.
Po długim dniu zakupów, jedzenia i wspólnym spędzaniu czasu, oboje kierowali się do pokoju hotelowego Paige. Szli najwolniej, jak to tylko było możliwe, ramię Lucasa było przerzucone przez dziewczynę, która opierała głowę na jego barku.
— Sprawdzę, czy moja mama wróciła — powiedziała Paige, kiedy tylko stanęli przed drzwiami. Zajrzała w kilka miejsc, aż w końcu na poduszce znalazła krótką notatkę.
„Spotkałam starego znajomego, wychodzimy razem coś zjeść. Wrócę koło jedenastej. Pamiętaj, żadnych wnuków!!!"
Paige nie mogła powstrzymać się od parsknięcia śmiechem na widok ostatniego zdania.
— Czysto! — zawołała, a Lucas pojawił się u jej boku.
— Co chcesz robić? — spytał, opadając na jej łóżko.
— Ew, przestań. Jesteś spocony, a ja muszę tu spać.
Lucas szybko zeskoczył z posłania i podniósł swój telefon. Nagle zaczęła w nim grać znajoma piosenka, na której dźwięk Paige szeroko otworzyła usta.
— Pamiętałeś.
— Obiecałaś, że będziemy tańczyć wolnego do muzyki rockowej, pamiętasz?
Love od Lany Del Rey wygrywało cichą melodię, kiedy ich serca mocno biły, przepełnione emocjami.
„Przygotowujesz się, stroisz"
Lucas ujął delikatną dłoń Paige, kiedy oboje bujali się w rytm muzyki.
„By pójść gdzieś bez szczególnego celu"
— Obiecałaś mi coś jeszcze — wyszeptał jej do ucha.
— Nie pamiętam, przypomnisz mi? — spytała cicho Paige, uśmiechając się pod nosem.
„Wrócić do pracy lub do kawiarni"
— Mieliśmy tańczyć wolnego do muzyki rockowej i się całować.
„To nie ma znaczenia, bo wystarczy"
— Walić to, chciałam to zrobić przez cały dzień.
Paige przycisnęła usta do tych Lucasa, próbując powstrzymać uśmiech. Na początku chłopak był trochę zaskoczony, ale szybko oddał pocałunek. Para całowała się z pasją i miłością, lecz nie z pożądaniem. Ich usta kolidowały ze sobą jak ogień i lód oraz poruszały się w idealnej harmonii.
„Być młodym i zakochanym"
Lucas delikatnie przyparł Paige do ściany i zjechał ustami na jej szyję. Dziewczyna cicho jęknęła w odpowiedzi, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że Zumann zrobił jej malinkę.
— Paige — jęknął Lucas.
— Mhm.
— Jesteś pewna, że jest za wcześnie, by mieć dzieci?
Paige zachichotała, a jej oczy rozbłysły.
— Niestety, tak... Kto by pomyślał, że to wszystko wydarzy się podczas pierwszej nocy?
— Miałem taką nadzieję...
— Jesteś niesamowity, Lucas. Jakim cudem na ciebie zasłużyłam? — spytała poważnie, przebiegając palcami przez jego brązowe loki.
— Będziesz moja, skarbie? Jakby oficjalnie? — wymamrotał Lucas, a następnie usiadł na łóżku i pociągnął Paige na swoje kolana.
— Zawsze byłam.
Chłopak nie mógł powstrzymać uśmiechu.
— Druga runda?
— Z tobą? Zawsze.
CZYTASZ
¹ FANPAGE ━ LUCAS JADE ZUMANN
FanfictionDumbGilbert: Hej, podoba mi się twój fanpage ツ w którym dziewczyna poznaje chłopaka o imieniu „Luke" poprzez DM na jej Instagramowym fanpage'u. © nyctophilia_girl | 2020