Jm pov.
Dzisiaj! To właśnie dzisiaj wracam z rodzicami do Korei!! Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz tam byłem. Kiedy miałem 7 lat polecieliśmy do Japonii, a teraz mam 17, więc.. Najprawdopodobniej byłem tam 10 lat temu.
W końcu odwiedzę dziadków, wujków i całą rodzinę. Jestem ciekawy jaka będzie ta moja nowa szkoła. Mam tylko nadzieję, że nie będę miał żadnych problemów w szkole. Bardzo chcę poznać nowe osoby w Korei.
Przyznam, że będę bardzo tęsknił za Japonią, ale rodzice powiedzieli, że może będziemy przyjeżdżać na wakacje.Spakowałem się już dawno temu i teraz muszę biec do przyjaciół pożegnać się z nimi. Z jednej strony chcę do Korei, ale z drugiej chciałbym zostać tu. Może to tylko tymczasowe? Hmm.. Napewno mi przejdzie. A jeśli nie? Jimin spokojnie, przecież Korea Południowa to nie drugi koniec świata.
。
Byłem już w parku czekając na ławce.
Jest już 14:10, a mieli być punktualnie o 14:00.
-Napewno zaraz się zjawią. - Zacisnąłem dłonie w pięści, położyłem je na kolanach i patrzyłem na nie. - A co jeśli nie przyjdą? Nie! Jimin przestań, znasz ich oni tacy nie są.Siedziałem tak dalej kolejne 10 minut i nic.
Westchnąłem i wziąłem telefon do ręki i zacząłem dzwonić do wszystkich po kolei, ale nikt nie odbierał. O co tu chodzi? Zawsze są punktualni, a czasem to nawet przychodzą chwilę przed, no i zawsze odpierają telefon.-Hi Jimin! - Powiedział dobrze mi znajomy głos.
-Cześć Shotaro. Gdzie reszta? - Uśmiechnąłem się, po czym zaczęłam się rozglądać.
-Hmm.. Nie chcieli przyjść. - Wzruszył ramionami siadając obok mnie.
-Czemu? Nie chcieli się ze mną pożegnać? - Popatrzyłem na niego smutny.
-Wiesz.. Jimin.. Z tego co ja wiem to oni nie chcieli się nawet z tobą witać.
-C-co masz na myśli?
-No wiesz.. Od samego początku byłeś taki inny. Masz bardziej Koreańską urodę, a my tak średnio lubimy Koreę. - Zaśmiał się.
-Nadal nie rozumiem. - Zrobiło mi się tak jakoś dziwnie smutno.
-Oni tak naprawdę cię nie lubili. Haha! Nikt cię tu nie lubił. Masz nawet Koreańskie imię.
-No i co z tego?! Tak urodziłem się w Korei i mam koreańskie imię i mieszkałem tam 7 lat! Ale.. Ale przecież to tu.. Ja..
-Przestań już. - Zaśmiał się i wstał. - Przegrałem zakład, więc miałem ci iść to powiedzieć. No więc wypierdalaj tam gdzie twoje miejsce i najlepiej nie wracaj, oki? Papa~!
Siedziałem i patrzyłem pusto na swoje buty. Chciało mi się płakać, ale jakoś to powstrzymywałem. Większość swojego życia mieszkałem tu i.. Kochałem ich wszystkich.. Jak oni mogli.. -Czemu?! - Zacząłem płakać i pobiegłem do domu. Nigdy nie byłem za bardzo męski, wręcz przeciwnie często zachowywałem się jak kobieta. Byłem dość wrażliwy i delikatny. Oczywiście nie twierdzę, że każda kobieta taka jest, ale no.
Wybiegłem do domu i pobiegłem zapłakany do swojego pokoju, rzucając się na swoje łóżko. Chyba jeszcze nigdy tak się nie czułem.. To okropnie bolało..-Ej Jimin wszystko dobrze? - Mama powiedziała za drzwiami.
Wytarłem szybko oczy i ogarnąłem się trochę. - Tak mamo! Wszystko okej!
-To dobrze synku. Za chwilę wychodzimy!
-Dobrze. Będę czekać na dworze. - Wziąłem swoje bagaże i poszedłem na dwór.
Mam nadzieję, że w Korei będzie dobrze..
。。。
Witam was w nowych Yoonminach!❤️
Mam nadzieję, że będzie się podobało :33
CZYTASZ
Classmate [yoonmin]
FanfictionJimin po wielu latach wraca z rodzicami do Korei. Jako iż chodził do szkoły w Japonii oraz tam mieszkał, nie zna nikogo z Korei. Yoongi to najpopularniejszy chłopak w szkole oraz najbardziej lubiany. Co jeśli nikt nie polubi Jimina, mało tego wszys...