♧1♧

780 33 11
                                    

Jm pov.

Dzisiaj! To właśnie dzisiaj wracam z rodzicami do Korei!! Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz tam byłem. Kiedy miałem 7 lat polecieliśmy do Japonii, a teraz mam 17, więc.. Najprawdopodobniej byłem tam 10 lat temu.
W końcu odwiedzę dziadków, wujków i całą rodzinę. Jestem ciekawy jaka będzie ta moja nowa szkoła. Mam tylko nadzieję, że nie będę miał żadnych problemów w szkole. Bardzo chcę poznać nowe osoby w Korei.
Przyznam, że będę bardzo tęsknił za Japonią, ale rodzice powiedzieli, że może będziemy przyjeżdżać na wakacje.

Spakowałem się już dawno temu i teraz muszę biec do przyjaciół pożegnać się z nimi. Z jednej strony chcę do Korei, ale z drugiej chciałbym zostać tu. Może to tylko tymczasowe? Hmm.. Napewno mi przejdzie. A jeśli nie? Jimin spokojnie, przecież Korea Południowa to nie drugi koniec świata.

Byłem już w parku czekając na ławce.
Jest już 14:10, a mieli być punktualnie o 14:00.
-Napewno zaraz się zjawią. - Zacisnąłem dłonie w pięści, położyłem je na kolanach i patrzyłem na nie. - A co jeśli nie przyjdą? Nie! Jimin przestań, znasz ich oni tacy nie są.

Siedziałem tak dalej kolejne 10 minut i nic.
Westchnąłem i wziąłem telefon do ręki i zacząłem dzwonić do wszystkich po kolei, ale nikt nie odbierał. O co tu chodzi? Zawsze są punktualni, a czasem to nawet przychodzą chwilę przed, no i zawsze odpierają telefon.

-Hi Jimin! - Powiedział dobrze mi znajomy głos.

-Cześć Shotaro. Gdzie reszta? - Uśmiechnąłem się, po czym zaczęłam się rozglądać.

-Hmm.. Nie chcieli przyjść. - Wzruszył ramionami siadając obok mnie.

-Czemu? Nie chcieli się ze mną pożegnać? - Popatrzyłem na niego smutny.

-Wiesz.. Jimin.. Z tego co ja wiem to oni nie chcieli się nawet z tobą witać.

-C-co masz na myśli?

-No wiesz.. Od samego początku byłeś taki inny. Masz bardziej Koreańską urodę, a my tak średnio lubimy Koreę. - Zaśmiał się.

-Nadal nie rozumiem. - Zrobiło mi się tak jakoś dziwnie smutno.

-Oni tak naprawdę cię nie lubili. Haha! Nikt cię tu nie lubił. Masz nawet Koreańskie imię.

-No i co z tego?! Tak urodziłem się w Korei i mam koreańskie imię i mieszkałem tam 7 lat! Ale.. Ale przecież to tu.. Ja..

-Przestań już. - Zaśmiał się i wstał. - Przegrałem zakład, więc miałem ci iść to powiedzieć. No więc wypierdalaj tam gdzie twoje miejsce i najlepiej nie wracaj, oki? Papa~!

Siedziałem i patrzyłem pusto na swoje buty. Chciało mi się płakać, ale jakoś to powstrzymywałem. Większość swojego życia mieszkałem tu i.. Kochałem ich wszystkich.. Jak oni mogli.. -Czemu?! - Zacząłem płakać i pobiegłem do domu. Nigdy nie byłem za bardzo męski, wręcz przeciwnie często zachowywałem się jak kobieta. Byłem dość wrażliwy i delikatny. Oczywiście nie twierdzę, że każda kobieta taka jest, ale no.
Wybiegłem do domu i pobiegłem zapłakany do swojego pokoju, rzucając się na swoje łóżko. Chyba jeszcze nigdy tak się nie czułem.. To okropnie bolało..

-Ej Jimin wszystko dobrze? - Mama powiedziała za drzwiami.

Wytarłem szybko oczy i ogarnąłem się trochę. - Tak mamo! Wszystko okej!

-To dobrze synku. Za chwilę wychodzimy!

-Dobrze. Będę czekać na dworze. - Wziąłem swoje bagaże i poszedłem na dwór.

Mam nadzieję, że w Korei będzie dobrze..

。。。

Witam was w nowych Yoonminach!❤️
Mam nadzieję, że będzie się podobało :33

Classmate [yoonmin]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz