Siedziałam z chłopakami nad basenem. Raczej się nimi zajmowałam. Camille też tam była:
- Chłopaki czemu jesteście tak pobici?!
- To wina tego zdjęcia! - Ledwie co odpowiedział James i wskazał na zdjęcie. Ja myłam im twarze od krwi i dawałam zimne kawałki mięsa:
- Powiem ci tak Camille. To był horror. -odpowiedziałam jej. Kendall chciał zacząć opowiadać jak to wszystko szło, lecz wydał mu ząb. Carlos wziął go mówiąc, że to jego i włożył go do buzi. Po tym Kendall zaczął opowiadać jak to wszystko się wydarzyło...(Wszystko tu będzie przedstawione w POV Alice, odcinek 8 obejrzcie aby wiedzieć mniej więcej jak to wyglądało)
Poszłam do chłopaków, ponieważ dostałam telefon od Kelly, że tam mam się z nią spotkać. Weszłam akurat jak ich uciszyła. Mieli na sobie stroje do Hokeja. Zrobiłam im zdjęcie, a Kelly tylko powiedziała :
- Macie dziś zdjęcie do magazynu Poptiger! - Po słowach Kelly Hokeiści się ucieszyli. Pare minut później byliśmy w samochodzie. Miałam aparat i słuchałam muzyki na mp3. Siedziałam obok Jamesa, który cały czas chciał mnie objąć ramieniem. Denerwowało mnie to, więc założyłam słuchawki, uderzyłam go w rękę i przeglądałam zdjęcia. Miałam ochotę pokazać Kendallowi zdjęcia i miałam ochotę obok niego usiąść. Zakochałam się?! NiEeE! Zapomniałam, że siedzę przy nich, a leciała jedna z ich fajniejszych piosenek:
- So you gotta live it Big Time! - Gdy piosenka się skończyła poczułam wzrok wszystkich na sobie. Mieli miny jakby ducha zobaczyli. Bili mi brawo,a ja zasłoniłam się aparatem, robiąc przy okazji zdjęcie. Jak zdjęłam słuchawki to usłyszałam pisk. Były to fanki, które zaatakowały samochód. Nagle przestały. Szukały Daka. Dak nagrywał tu piosenkę do jego filmu. Wychodząc Kelly tylko im powiedziała, że jak będą mieć dobre zdjęcie w Poptigerze to każda dziewczyna będzie wisiała je na ścianie. Na pewno ja tak zrobię. Ale wracając. Wchodząc do Rocque Records spytałam kobiety czy mogę iść do biura aby obrobić zdjęcia. Zgodziła się. Dzięki Bogu. Podpiełam swój aparat do komputera, zgrałam wszystko na pulpit i zaczęłam obrabiać. Po 15 zdjęciach byłam zmęczona, lecz dalej działałam.
W tym momencie Camille przerwała:
-Dobra, rozumiem, nie chcieliście wyglądać jak kosmiczni matadorzy, ale co wtedy się stało?! - po tym pytaniu Kendall kontynuował:
Gdy kończyłam kolejne zdjęcie, nagle wbiegli chłopacy :
- Co wy tacy wystrojeni?
- Opowiemy ci później, a teraz musimy zrobić normalne zdjęcie! - powiedział Kendall:
- Wygladacie słodko w tym, ale nie będziecie wisieć na ścianach dziewczyn.
- Dzięki za pocieszenie! - odparł Logan. Wziął zdjęcie Daka i zaczął się nim bawić. Po chwili przebiegło stado fanek i rzuciły Logana na ziemię. Gdy zorientowały się, że to nie Dak zostawiły bruneta. Chłopak miał tylko koszulkę przewróconą na odwrót. Ja tylko założyłam słuchawki i wróciłam do swoich zajęć. Jak chłopcy wyszli to śpiewałam pod nosem. Sprawiało mi to ogromną przyjemność. Połowa za mną w jedną godzinę. Nagle znowu wbiegli chłopcy, ale w normalnych rzeczach. Raczej, w koszulkach. Spodnie mieli od tamtych stroji:
- Macie jakiś aparat?
- Mamy! Łap i rób! - krzyknął James. Zanim kliknęłam ktoś dobijał się do drzwi, więc szybko odłożyłam aparat. Chłopaki zmienili bluzki i nagle wszedł Griffin. Siedziałam i dalej obrabiałam zdjęcia:
- Dzień dobry!
- Witaj Alice. - zaczął mężczyzna - chłopaki, sala się wywietrzyła i możemy robić zdjęcia!
- To super... - odpowiedział Logan. Pożegnali się ze mną i poszli do robić zdjęcie. Zaśmiałam się pod nosem i wróciłam do edycji. Prawie skończyłam obrabiać 60 zdjęć. Minęła prawie kolejna godzina. BTR znowu przybiegło. Szybko się przebrali:
- Zrobisz nam zdjęcie?! - spytał Carlos :
- P-Pewnie tylko się ustawcie. - odpowiedziałam. Nagle przybiegł Gustavo z Kelly i był też mężczyzna z Poptigera. Zrobiłam zdjęcie i podałam mu kartę.
Nagle Camille znowu przerwała i spytała:
- Możemy dojść do momentu gdzie zostaliście pobici?
- Idziemy do tego - odparł Carlos:
Gdy odjechał, z szybu wentylacyjnego wyszła Katie, razem z DAKIEM:
- Patrzcie z kim przyszłam - powiedziała :
- Ona uratowała mi życia - odparł, a Katie powiedziała jego imię. Chłopaki chcieli ją uciszyć, ale było za późno. Postanowiłam razem z Katie i Dakiem iść szybem wentylacyjnym, aby te fanki mnie nie zabiły. Wzięłam jeszcze ze sobą mój aparat.(Powracamy do basenu w Palmwoods)
Camille była tym lekko zaskoczona:
- I to wszystko przez jedno głupie zdjęcie?
- Tak. Będziemy na ścianach miliona nastolatek - odparł Kendall. Zmieniałam mu w tym czasie opatrunek. Wyglądał niewinne i słodko. Przez chwilę spojrzeliśmy sobie w oczy. Tą chwilę przerwała Camille:
- Na pewno będziecie. Po drugiej stronie jest zdjęcie Daka - powiedziała :
- CO?! - Zaskoczyli się. Camille odwróciła zdjęcie i rzeczywiście. Był tam Dak:
- Chociaż ja powiesze sobie zdjęcie z waszą podobizną. - spróbowałam ich pocieszyć:
- Chociaż jedna - odparł Logan. Po jego słowach grupa uśmiechnęła się. Po 30 minutach skończyłam im zmieniać opatrunki itd. Siedziałam z nimi tak przez 2 godziny, potem wróciłam do siebie.(Hey! Mam nadzieję, że ten rozdział wyszedł ok. Rozdział jest krótki dlatego pamiętajcie! Jeżeli chcecie wiedzieć jak to wyglądało zapraszam do epizodu nr 8 sezon 1!)
CZYTASZ
~Our Someday~ (Sezon 1) (Zakończona)
FanficChciałam zostać kimś. Kimś znanym. Moja kuzynka Jo miała podobne marzenie. Postanowiłyśmy pojechać razem do Palmwoods. Tak zaczęła się nasza przygoda z zespołem Big Time Rush...